W tym tygodniu w wykazie prac KPRM pojawiły się szczątkowe założenia projektu ustawy wprowadzającej podatek od mediów. Nową daninę opłacać będą cyfrowi giganci. Ich próg dochodowy musi wynosić 750 mln euro, a podmioty działające w Polsce muszą osiągnąć przynajmniej 5 mln euro.
Na temat nowego pomysłu rządu wypowiedział się premier Mateusz Morawiecki - To nie jest niczym nowym. To jest sprawa, na którą w Unii Europejskiej umówiliśmy się już jakiś czas temu, to jest coś, co było nazywane podatkiem cyfrowym dla części internetu. Mamy do czynienia z ogromną nierównowagą. Globalne korporacje medialne dominują i mogą jeszcze bardziej dominować poprzez swoją siłę kapitałową - powiedział szef rządu w rozmowie z wPolsce.pl.
Ta opłata [...] ma służyć właśnie temu, żeby tworzyć lepsze warunki do rozwoju dla wolnych mediów.
- zaznaczył premier Mateusz Morawiecki, dodając, że podobny podatek wdrożyło wiele krajów Unii Europejskiej.
Pieniądze uzyskane z nowej daniny będą przeznaczone na Narodowy Fundusz Zdrowia, z którego finansowane są świadczenia opieki zdrowotnej. Jak wyjaśniono, wprowadzono ją "w związku z długofalowymi konsekwencjami pojawienia się i rozprzestrzeniania się wirusa SARS CoV-2 oraz jego wpływem na zdrowie".
Nowy podatek dotknąłby zarówno nadawców publicznych, jak i komercyjnych, ale także portale internetowe, kina oraz operatorów reklamy zewnętrznej. Przepisy miałyby wejść w życie jeszcze w tym roku. Według szacunków Business Insidera wpływy z tego tytułu miałyby wynosić 700 mln zł rocznie.