Spokojna starość? Sporo z polskich seniorów może o niej jedynie pomarzyć. Bo chociaż zmniejszył się odsetek tych, którzy muszą funkcjonować w warunkach skrajnego ubóstwa, to rośnie grupa, którym coraz trudniej wiązać koniec z końcem.
Polscy seniorzy wpadają w ubóstwo. Jego wyznacznikiem kwota pozostająca do dyspozycji po odjęciu wydatków od dochodów. Według kryteriów Eurostatu jest to 60 proc. krajowej mediany wynagrodzeń. W Polsce wynosi ona 4094 zł - oznacza to, że tyle samo osób zarabia więcej i tyle samo mniej. To wartość inna niż przeciętne wynagrodzenie - te w lutym 2020 wyniosło 5003 zł.
Zagrożonych ubóstwem w Polsce jest 17,7 proc. seniorów. Średnia unijna jest niższa - wynosi 15,1 proc. W polskich warunkach szczególną uwagę zwraca różnica między kobietami a mężczyznami. Seniorki są bowiem zagrożone ubóstwem w znacząco większym stopniu - w 21,2 proc. A mężczyźni w 12,6 proc.
Według danych Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, który cytuje Money.pl, wynika, że 36 proc. emerytów znalazło się poniżej granicy niedostatku. W przypadku żyjącego samotnie seniora próg ten wynosi 1195 zł.
Te dane pokazują, jak istotne dla seniorów są wszelkie podwyżki świadczeń. Niestety nie są one zbyt duże. Waloryzacja rent i emerytur ma być w tym roku wynieść 4,24 proc. Tym samym najniższa emerytura od 1 marca wzrośnie o 50,88 zł.
Seniorzy mogą też liczyć na tzw. trzynastkę. W tym roku wysokość świadczenia wyniesie 1066,24 zł netto (na rękę). To odczuwalny wzrost - pierwsza trzynastka, wypłacona w roku 2019, miała wartość 888,25 zł, a zeszłoroczna 981 zł. Czternastka, kolejne świadczenie, które trafi do emerytów i rencistów, również wyniesie 1066,24 zł. W tym wypadku pełnej kwoty nie otrzymają jednak osoby, których świadczenie wynosi więcej niż 2900 zł brutto. ZUS wypłaci wtedy jedynie różnicę.