Deklaracje podatkowe za rok ubiegły można składać już od 15 lutego. Na rozliczenie się mamy jeszcze kilka tygodni - ostateczny termin przypada na koniec kwietnia, jednak warto zrobić to jak najwcześniej.
W przypadku rozliczania się za pośrednictwem internetu, fiskus będzie miał 45 dni na zwrot naszej nadpłaty. Jeśli więc zeznanie składaliśmy elektronicznie poprzez usługę Twój e-PIT już pierwszego dnia, przelewu możemy spodziewać się 1 kwietnia. Nieco inaczej sprawa wygląda, jeśli zeznanie składaliśmy w formie tradycyjnej. Papierowe PIT-y wiążą się bowiem z nawet trzymiesięcznym okresem oczekiwania na pieniądze.
Okazuje się jednak, że 45 dni nie jest najkrótszym możliwym terminem uzyskania należnego zwrotu. Posiadacze Karty Dużej Rodziny mogą bowiem liczyć na przelew już w ciągu 30 dni od daty wpłynięcia zeznania podatkowego do urzędu skarbowego.
Niestety nie zawsze jest tak, że rozliczenie podatkowe skutkuje dla nas przypływem gotówki. Zdarza się, że z deklaracji podatkowej wynika niedopłata. Zdarzyć tak się może w kilku przypadkach, przede wszystkim:
Zawsze warto najpierw sprawdzić, czy w rozliczenie nie wkradł się błąd. Niezależnie jednak od powodu niedopłaty, uregulować ją trzeba do 30 kwietnia, czyli do tego samego dnia, do którego można składać także PIT-y. Jeżeli niedopłatę uiścimy później, zostaniemy obciążeni odsetkami za zwłokę.