Rząd będzie inwigilować polskich kierowców? Eksperci ostrzegają przed nowym systemem e-TOLL

Ministerstwo Finansów i Krajowa Administracja Skarbowa pracują nad systemem e-TOLL, którego zadaniem będzie pobór opłat za przejazdy autostradą. Eksperci ostrzegają, że rząd będzie mógł inwigilować kierowców.

Plany Ministerstwa Finansów i KAS dotyczące zastąpienia klasycznych bramek na autostradach innymi sposobami poboru opłat za przejazdy autostradą pojawiają się od dawna. Jednym z zapowiadanych rozwiązań jest system e-TOLL, który ma być oparty na aplikacji na smartfona. System ma zbierać dane GPS i automatycznie pobierać opłaty. 

Zobacz wideo Szwedzi budują drogę, która ładuje auta podczas jazdy

System e-TOLL będzie inwigilować kierowców? Ekspert wyjaśnia 

Eksperci dostrzegają, że tego typu rozwiązanie może być zagrożeniem dla prywatności obywateli. - Po co rządzącym te dane i jak one będą wykorzystywane? [...] Jeżeli rządowa aplikacja ma dostęp do informacji o geolokalizacji naszego telefonu, to jest to oględnie mówiąc niekomfortowe, zwłaszcza, że nie ma de facto takiej potrzeby - zauważa w Radiu ZET Maciej Broniarz, ekspert Centrum Nauk Sądowych z zakresu bezpieczeństwa IT w obszarze informatyki kryminalistycznej. 

KAS wyjaśnia, że dane będą przechowywane w systemie przez pół roku. Dodatkowo aplikacje będzie filtrować je i nie zapisze tych spoza autostrad. Broniarz zwraca jednak uwagę, że nie mamy gwarancji dotyczącej tego, że zostaną one faktycznie usunięte. - Nawet jeśli będą usunięte z systemów produkcyjnych, to pytanie, czy nie będą się znajdowały w backup'ach albo czy ktoś tych danych nie pobierze. Nie znamy szczegółów, ponieważ rząd nie chce udostępnić kodu źródłowego aplikacji - dodaje. 

Ekspert zwraca również uwagę na fakt, że aby system mógł monitorować, czy ktoś korzysta z drogi płatnej, to geolokalizacja musi być włączona cały czas. Według niego mało prawdopodobne jest to, aby włączać ją tylko przed wjazdem na autostradę. 

System e-TOLL. Od kiedy wchodzi w życie? Na jakich trasach?

System e-TOLL ma zostać wprowadzony od kwietnia 2021 dla samochodów powyżej 3,5 tony oraz od grudnia dla 2021 dla aut osobowych. Choć minister finansów Tadeusz Kościński zapowiadał, że docelowo system bezbramkowy obowiązywać będzie na wszystkich autostradach, to zostanie wprowadzony na trasach Konin-Stryków (A2) i Sośnica-Wrocław (A4), których łączna długość to 261 kilometrów. 

Więcej o: