Adam Niedzielski w Radiu ZET nawiązał do porannej informacji, którą podał na Twitterze. "Dzisiejsza liczba nowych zakażeń jest mniejsza o 13 proc. od odnotowanej tydzień temu. Ten spadek ma miejsce przy 100 tys. wykonanych testów. To kolejny sygnał - po malejącej liczbie zleceń POZ na testy - wskazujący na odwrócenie tendencji w III fali. Bądźmy odpowiedzialni w te święta!" - napisał rano Niedzielski.
Jak tłumaczył w rozgłośni, by mówić o "przełamaniu trendu”, musimy mieć do czynienia z kilkoma dniami z odnotowanymi spadkami. - Okres przedświąteczny powoduje zaburzenia sprawozdawcze na temat liczby zakażeń - przyznał.
Dopiero w przyszłym tygodniu - ponieważ w poniedziałek mamy święto, to tak naprawdę środa-czwartek - będziemy coś bardziej jednoznacznie w stanie powiedzieć
- podkreślił.
Zapytany, czy właśnie wtedy też podjęte zostaną decyzje dotyczące obostrzeń, które obowiązują do piątku 9 kwietnia, Niedzielski odparł: - Prawdopodobnie tak. Środa-czwartek.
W Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 30 546 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 497 osób. W ubiegły piątek (26 marca) resort zdrowia informował o 35 143 nowych przypadkach i o śmierci 443 chorych.
Od końca marca w całej Polsce obowiązują zaostrzone zasady związane z pandemią. Zamknięte są salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne, a także wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 000 m kw. Centra i galerie handlowe pozostają zamknięte, z wyjątkiem m.in.: sklepów spożywczych, aptek i drogerii, salonów prasowych i księgarni. Utrzymane jest też m.in. zamknięcie hoteli i ograniczenie działalności gastronomii do opcji na wynos.
*
Autorka: Agnieszka Ziemska, PAP