W kwietniu 2019 roku mężczyzna w Szwecji został oskarżony o handel narkotykami przez internet. Rok wcześniej, funkcjonariusze zabezpieczyli 36 Bitcoinów, pochodzących z nielegalnej sprzedaży. Ich łączna wartość wynosiła w tamtym czasie około 1,3 miliona koron szwedzkich, tj. ponad 146 tysięcy dolarów.
Zanim Szwedzki Urząd Egzekucyjny zaczął licytować Bitcoiny należące do dilera narkotyków, ich wartość wzrosła dziesięciokrotnie. To oznacza, że aby uzyskać żądaną kwotę, wystarczyło sprzedać tylko 3 Bitcoiny. Co z pozostałymi cyfrowymi monetami? Władze Szwecji muszą teraz oddać dilerowi 33 Bitcoiny, których wartość sięga niemal 1,5 miliona dolarów - informuje "The Telegraph".
Jak podkreśla prokuratorka Tove Kullberg, był to jeden z pierwszych przypadków w historii Szwecji, gdy państwo skonfiskowało kryptowalutę. Jeszcze dwa lata temu nie było wiadomo, jak należy traktować zyski z Bitcoinów. - To niefortunne pod wieloma względami. Sytuacja doprowadziła do konsekwencji, których nie byłam w stanie przewidzieć w tamtym czasie - powiedziała Kullberg cytowana przez Szwedzkie Radio.
Bitcoin to najpopularniejsza, a zarazem najdroższa kryptowaluta na rynku. Przypomnijmy, że w kwietniu tego roku kurs tej cyfrowej waluty osiągnął rekordowy poziom - ponad 60 tysięcy dolarów. Następnie w lipcu na chwilę spadł poniżej 30 tysięcy dolarów. Obecnie kurs Bitcoina kształtuje się na poziomie powyżej 45 tysięcy dolarów.
Warto przypomnieć, że Unia Europejska planuje zakazać kryptowalutowej anonimowości. 20 lipca Komisja Europejska zaproponowała pakiet zmian legislacyjnych, które mają wzmocnić unijne przepisy dotyczące przeciwdziałaniu prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Jedna z propozycji zakazuje posiadania anonimowych portfeli aktywów kryptowalutowych. To właśnie po tej zapowiedzi, kurs Bitcoina spadł poniżej 30 tysięcy dolarów. Więcej na temat planów UE wobec kryptowalut przeczytasz w artykule: UE chce zakazać kryptowalutowej anonimowości. "To sposób prania pieniędzy"