Turów musi poczekać. Sprawa kopalni wstrzymana do czasu wyłonienia nowego rządu Czech

Negocjacje w sprawie kopalni Turów będą musiały poczekać przynajmniej do listopada. Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, Czesi poczekają do uformowania się nowego rządu.

Przeczytaj więcej podobnych informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Negocjacje w sprawie kopalni Turów trwają już kilka miesięcy. Wciąż nie udało się osiągnąć porozumienia. Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel mówił w radiowej "Jedynce" 13 października, że rozmowy zostały przerwane ze względu na niemożliwe do spełnienia oczekiwania Czechów. Fogiel przekonywał, że Polska w pełni wykorzystała mandat negocjacyjny w tej sprawie.

Zobacz wideo Awantura w Sejmie w sprawie Turowa. Protasiewicz: "To, co rząd wyprawia w sprawie Turowa, to jest dosłownie czeski film!". Suski: "Stajecie po stronie innego państwa w sporze z Polską! Hańba!"

Negocjacje w sprawie Turowa poczekają

Rząd Andrzeja Babisza nie będzie już podejmował istotnych decyzji, ani podpisywał umów międzynarodowych. Jego partia ANO przegrała wybory i ustępuję u władzy. Jak dowiedziało się RMF FM, ma to też wpływ na negocjacje w sprawie Turowa. Rozmowy na temat kopalni zostaną wznowione najwcześniej po uformowaniu się nowego rządu po wyborach wygranych przez koalicję SPOLU, która chce współtworzyć gabinet razem z Partią Piratów i Burmistrzów. 

Pierwsze posiedzenie nowowybranej izby poselskiej zaplanowano na 8 listopada. Wybranie rządu może jednak potrwać, komentatorzy z Czech twierdzą, że nawet do grudnia. Ponadto Czesi traktują sprawę Turowa jako problem regionalny i nie stanowi dla nich priorytetu, co jest problematyczne dla Polski ze względu na wysokie kary. 

500 tys. euro dziennie za Turów

Spór w sprawie kopalni na dobre rozpoczął się w lutym, gdy Czesi skierowali sprawę do TSUE. Trybunał w maju zdecydował, że do czasu rozstrzygnięcia sporu, Polska ma wstrzymać wydobycie węgla w Turowie. Polacy nie zastosowali się tego nakazu. 20 września TSUE orzekł 500 tys. zł kary, za każdy dzień działania kopalni. W odpowiedzi premier Morawiecki poinformował, że Polska nie zamierza wyłączać Turowa. 

Na temat kopalni w poniedziałek głos zabrał również Jarosław Kaczyński. Jak mówił, na sprawę Turowa trzeba patrzeć w kontekście Krajowego Planu Odbudowy i funduszy UE. - To jest kwestia skali, która się z tym wiąże, i oceny racjonalności pewnych działań, czasami także płacenia lub niepewnych kar - stwierdził.

Więcej o: