Machina fake newsów Putina - kto sponsoruje fabryki trolli? "To wierzchołek góry lodowej" [WIDEO]

Rosyjska machina propagandowa kosztuje setki milionów dolarów, a pieniądze te są zapisane nawet w rosyjskim budżecie - tłumaczyła w "Studiu Biznes" dr Martyna Bildziukiewicz, Head of East Stratcom Task Force. To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, bo nikt nie wie, ile kosztuje sponsorowanie np. petersburskiej fabryki trolli. Posłuchaj fragmentu.

Martyna Bildziukiewicz jest szefową East Stratcom Task Force, unijnej grupy ds. walki z dezinformacją. To zespół ekspertów i analityków monitorujących rosyjskie kampanie propagandowo-dezinformacyjne wymierzone w UE. W ostatnich tygodniach rosyjska i białoruska machina propagandowa zaatakowały ze zdwojoną siłą w związku z kryzysem na wschodniej granicy Unii. Jakie pieniądze stoją za dezinformacją i kto sponsoruje tzw. fabryki trolli? Posłuchaj fragmentu.

Zobacz wideo Jak duże pieniądze idą na działalność dezinformacyjną? Ekspertka wyjaśnia

KE ma "czarną listę". Obejmie przewoźników odpowiedzialnych za kryzys migracyjny

Parlament Europejski w Strasburgu po raz kolejny debatował we wtorek na temat sytuacji na Białorusi oraz kryzysu na polsko-białoruskiej granicy. Europosłowie apelowali o zwiększenie presji na reżim Aleksandra Łukaszenki, Komisja Europejska zapowiedziała stworzenie "czarnej listy".

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że "czarna lista" obejmie przewoźników, którzy wspierają przemyt migrantów na Białoruś: - Działają bowiem wyspecjalizowane "biura podróży", które proponują kompleksową ofertę: wiza, lot, hotel oraz - co jest niezwykle cyniczne - taksówkę i bus aż pod granicę - uzasadniała przewodnicząca. Jak dodała, Unia koordynuje wprowadzanie kolejnych sankcji wobec reżimu Łukaszenki ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą i Wielką Brytanią.

Więcej o: