Rafał Gietka, związany z partią PiS, przejął stanowisko prezesa spółki Enea Oświetlenie w 2020 roku. Rok później do rady nadzorczej firmy wpłynął anonim, w którym poinformowano, że prezes łamie obowiązujące w firmie zasady.
Dziennikarze reporterskiego magazynu "Czarno na białym" poinformowali o zdobyciu dokumentów, z których wynika, że Gietka opłacał prywatne wydatki służbową kartą. Miał jej używać m.in. na wyjazdach rodzinnych, w celu pokrycia kosztów hoteli oraz paliwa podczas prywatnych wyjazdów, a także płacąc nią za słodycze czy hot dogi.
Więcej wiadomości z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak relacjonuje Onet.pl, wydatki byłego już prezesa Enea Oświetlenie potwierdziła rada nadzorcza spółki. Posiedzenie w tej sprawie odbyło się w czerwcu bieżącego roku, z kolei w listopadzie po kontakcie dziennikarzy TVN24, przewodnicząca rady przekazała, że Gietka zwrócił wszystkie pieniądze firmie. "Kilka godzin później ze strony internetowej spółki zniknęło jego zdjęcie i adnotacja, że jest prezesem Enea Oświetlenie" - przekazał portal.
Były prezes spółki odmówił dziennikarzom TVN-u udzielenia komentarza w sprawie przekazując, że udaje się na urlop. Z kolei rzecznik firmy przesłał wiadomość, w której podkreślił, że wszystkie wydatki wskazane przez radę nadzorczą zostały przez Gietkę uregulowane, a także że 12 listopada złożył on rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji.
Po zwolnieniu stanowiska prezesa Enea Oświetlenie przez Gietkę, zostało ono objęte przez Magdalenę Jackiewicz, która jak się okazało, jest szwagierką posła Prawa i Sprawiedliwości Artura Szałabawki.