Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poświęconej głównie ustawie "lex TVN" prezydent Andrzej Duda odniósł się też do innych kwestii, a jego przemówienie trwało łącznie aż 20 minut. Nim ogłosił weto, poruszył m.in. kwestię inflacji.
- Tak, proszę państwa, mamy tych problemów dużo. Bo rzeczywiście wiemy o tym, że z jednej strony mamy pandemię koronawirusa, z drugiej strony mamy inflację, która jest, która dotyka nas wszystkich, mamy wzrastające ceny, które jeszcze dotykają nas wszystkich - stwierdził prezydent.
Prezydent zapewnił, że problemu inflacji doświadczył osobiście. I powiązał tę kwestię z ustawą związaną ze stacją TVN - Przecież widzę to, też płacę rachunki, też robię zakupy, w związku z czym jest to sprawa oczywista i widzę to zaniepokojenie i muszę państwu powiedzieć, że podzieliłem zdanie większości moich rodaków, którzy uznali, że kolejna sprawa niepokojąca, jątrząca, kolejne spory nie są tak naprawdę potrzebne, a w każdym razie nie w tym momencie - powiedział Andrzej Duda.
Wyjaśnił też, że w kwestii ustawy "lex TVN" liczy na rozwagę Sejmu. - Zamykam ten temat, oddaję to Sejmowi do rozważenia i zarazem apeluję, aby Sejm przyjął, liczę na to w miarę możliwości ponad podziałami politycznymi - Stwierdził
- Wierzę w to, że także i przedstawiciele opozycji są przekonani co do tego, że tego typu rozwiązania są dla Polski i dla naszego rynku medialnego dobre, żeby ograniczyć możliwość udziałów i akcji posiadanych przez podmioty zagraniczne w spółkach, które są posiadaczami koncesji czy będą posiadaczami koncesji medialnych w naszym kraju, ale żeby zrobić to na przyszłość, dobrze i w sposób uporządkowany, bez wrzutek legislacyjnych - dodał.