Wraz z wybuchem wojny w Ukrainie doszło do ujemnego szoku podażowego i dodatniego szoku popytowego. Właściciele wycofali dużą część zasobu z rynku, aby ulokować w nim uchodźców, co wsparł rządowy program pomocy finansowej. Z drugiej strony, sami uchodźcy wygenerowali impuls popytowy na tym rynku. Dostępność mieszkania na wynajem istotnie spadła - czytamy w najnowszym raporcie banku PKO BP.
Więcej o rynku nieruchomości przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Analitycy podkreślają, że impuls ten powstał w otoczeniu wzrostu popytu na wynajem związanego ze wzrostem stóp procentowych i niższą dostępnością mieszkania do zakupu. Spośród miast wojewódzkich oferta mieszkań na wynajem najmocniej skurczyła się we Wrocławiu, Krakowie, Gdańsku i Lublinie o ponad 70 proc. Tymczasem w Warszawie, czyli na największym rynku, oferta spadła o ponad połowę.
Zmiana liczby ofert wynajmu w marcu 2022 r. względem końca lutego według miast wojewódzkich oraz technologii i okresu budowy Źródło: PKO BP
"Sytuacja ta jest bezprecedensowa i znacząco odbiega od obserwowanych sezonowo wahań dostępności mieszkań na wynajem" - wskazują eksperci. Największy ubytek oferty odnotowano w przypadku mieszkań wznoszonych w okresie PRL, a najmniejszy ubytek oferty dotyczy starych kamienic zlokalizowanych w centrach miast.
Szok popytowy i podażowy przyczynił się do znacznego wzrostu stawek wynajmu. Na rynkach o niższej płynności (Białystok, Bydgoszcz, Kielce, Opole) sytuacja szokowa doprowadziła do gwałtownych, nawet ponad 50-procentowych, wzrostów stawek wynajmu, zwłaszcza w mieszkaniach położonych w zabudowie wielkopłytowej - czytamy w raporcie.
Przeciętne stawki wynajmu m2 mieszkania w zależności od lokalizacji oraz technologii i okresu budowy - marzec 2022 r. Źródło: PKO BP
Na dużych i płynnych rynkach wzrost stawek, choć niższy, był również kilkudziesięcioprocentowy w ujęciu miesięcznym. "Szczególną uwagę zwraca dynamika cen wynajmu w Krakowie i Wrocławiu, gdzie za wynajem mieszkania w nowym budownictwie w marcu należy zapłacić o około 30 proc. więcej niż w lutym" - podkreślają analitycy PKO BP. Spośród miast o silnym napływie uchodźców względnie umiarkowane wzrosty stawek wynajmu odnotowaliśmy w Lublinie i Warszawie.
Zmiana stawki wynajmu m2 mieszkania w marcu 2022 r. względem lutego 2022 r. Źródło: PKO BP
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Eksperci oceniają, że obecna szokowa sytuacja może mieć charakter przejściowy. "Możliwe, że stawki najmu nieco spadną po wygaśnięciu rządowego programu wsparcia finansowego związanego z pomocą uchodźcom (obecnie to 60 dni)" - czytamy. Analitycy dodają, że powrotu do poziomu z roku 2021 już raczej nie będzie z uwagi na wyższe stopy procentowe, a także prawdopodobny dodatkowy popyt ze strony Ukraińców chcących dłużej pozostać w Polsce, również po ustabilizowaniu się sytuacji w ojczyźnie
"Oceniamy, że w perspektywie kilku lat omawiana grupa stworzy dodatkowe zapotrzebowanie na około 230 tys. mieszkań" - podkreślono w raporcie. Czynnik ten, zdaniem specjalistów, powinien istotnie wesprzeć aktywność budownictwa mieszkaniowego w długim okresie, pomimo obecnie obserwowanej niechęci deweloperów do wchodzenia w nowe wieloletnie projekty w warunkach dużej niepewności.
Najnowsze informacje z Ukrainy po ukraińsku w naszym serwisie ukrayina.pl