Z programu wsparcia będą mogli skorzystać rolnicy, których dotknął wzrost cen nawozów. Będą mogli otrzymać pomoc finansową w wysokości do 500 zł na hektar gruntów rolnych i 250 zł dopłaty do każdego hektara łąk i pastwisk. Dopłata ma przysługiwać do 50 hektarów. Górny limit wsparcia finansowego dla rolników wynosi do 35 tys. euro (ponad 162 tys. zł).
"Bardzo dobra wiadomość dla polskich rolników! Polska jako pierwsza złożyła wniosek w ramach tzw. pomocy wojennej i jako pierwszy i dotychczas jedyny kraj UE uzyskała dziś zgodę KE na rekordowo duży program dopłat do nawozów o wartości prawie 4 mld zł" - napisał we wtorek na Twitterze unijny komisarz ds. rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Wojciechowski.
Więcej o rolnictwie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Unijna komisarz do spraw konkurencji Margrethe Vestager powiedziała, że program o wartości 3,9 mld zł umożliwi Polsce wsparcie rolników dotkniętych wzrostem kosztów produkcji, który spowodowała rosyjska inwazja na Ukrainę i sankcje, będące jej pochodną. Pomoc w ramach tego programu będzie miała formę dotacji bezpośrednich.
- Nadal jesteśmy po stronie Ukrainy i jej mieszkańców. Jednocześnie nadal ściśle współpracujemy z państwami członkowskimi, aby zapewnić terminowe, skoordynowane i skuteczne wprowadzenie krajowych środków wsparcia, przy jednoczesnej ochronie równych warunków działania na jednolitym rynku - dodała.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Polski rząd 20 marca złożył wniosek w sprawie dopłat do nawozów i wskazał w nim fundusze covidowe jako źródło finansowania. Następnie minister rolnictwa Henryk Kowalczyk powiadomił, że Komisja Europejska nie zaakceptowała wniosku, dlatego rząd złożył kolejny, w którym odniósł się do komunikatu KE z 24 marca, który pozwala otrzymać pomoc z tytułu kryzysu wywołanego wojną w Ukrainie.