Adam Glapiński na kolejną kadencję szefa NBP? Niemal połowa Polaków jest na "nie" [SONDAŻ]

Niemal połowa Polaków uważa, że Adam Glapiński nie powinien kierować Narodowym Bankiem Polskim przez kolejną kadencję - wynika z sondażu SW Research dla rp.pl. W środę 11 maja Sejm ma zagłosować w sprawie jego drugiej kadencji na fotelu prezesa. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy ponowne powołanie Glapińskiego jest zgodne z prawem.

Adam Glapiński swoją kadencję na stanowisku prezesa NBP kończy w czerwcu. Choć prezydent Andrzej Duda już w styczniu wyznaczył go na kolejnych sześć lat, to jego kandydatura wciąż nie była poddawana pod głosowanie w Sejmie. Dlaczego? Wniosek mógłby nie uzyskać wystarczającego poparcia, ponieważ PiS nie ma stabilnej większości parlamentarnej.

W środę 11 maja Sejm ma w końcu zagłosować w sprawie powołania Adama Glapińskiego na kolejną kadencję na fotelu prezesa Narodowego Banku Polskiego. Co sądzą na ten temat Polacy? Wyniki badania przeprowadzonego przez agencję SW Research dla rp.pl w dniach 3.05-4.05.2022 r. wskazują, że ich duża część jest temu przeciwna. W badaniu udział wzięło 800 internautów powyżej 18. roku życia. 

Więcej informacji ze świata i kraju znajdziesz na stronie głównej portalu Gazeta.pl.

Zobacz wideo Putin wraca do idei wielkiego mocarstwa? Prof. Legucka: Próbuje odbudować Związek Sowiecki

Adam Glapiński na kolejną kadencję? Połowa Polaków jest na "nie" 

Na pytanie: "Czy obecny prezes NBP, Adam Glapiński, Pani/Pana zdaniem powinien kierować Narodowym Bankiem Polskim przez kolejną kadencję?" zaledwie 17,8 proc. respondentów odpowiedziało "tak" (23 proc. mężczyzn, 13 proc. kobiet). Na "nie" jest aż 49,1 proc. ankietowanych (52 proc. mężczyzn, 47 proc. kobiet). 33,1 proc. nie ma zdania w tej sprawie.

- Odsetek przeciwników nowej kadencji A. Glapińskiego rośnie wraz z poziomem wykształcenia badanych: wśród osób z wykształceniem średnim i wyższym przekracza połowę (odpowiednio: 50 proc. i 53 proc.), wobec 35 proc. wśród osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym oraz 37 proc. wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym. Najwięcej zwolenników pozostania obecnego prezesa NBP na stanowisku jest wśród osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym (25 proc.), a najmniej wśród osób z wykształceniem podstawowym/gimnazjalnym (5 proc.). Wśród osób z najniższym wykształceniem aż 61 proc. nie ma na ten temat sprecyzowanej opinii - komentował wyniki badania Piotr Zimolzak, wiceprezes agencji badawczej SW Research.

Poseł PiS Marek SuskiSuski "doradził" kredytobiorcom. "Bandyckie zasady" [KOMENTARZE]

Opozycja zarzuca Glapińskiemu ignorancję. "Wcześniejsze działanie byłoby niekompetentne"

Prezydent Andrzej Duda już w styczniu wyznaczył Adama Glapińskiego jako kandydata na prezesa NBP na kolejnych sześć lat, co spotkało się z uznaniem m.in. Jarosława Kaczyńskiego czy premiera Mateusza Morawieckiego. W ocenie głowy państwa szef banku centralnego zasłużył na dalsze jego prowadzenie, dbanie o inflację i złotego.

Natomiast opozycja zarzuca Glapińskiemu, że zbyt długo ignorował rosnącą w Polsce inflację, która aktualnie wynosi 12,3 proc., i zbyt późno podjął walkę ze wzrostem. Uważa, że gwałtowne podniesienie stóp procentowych w ostatnich miesiącach było spóźnione. Inne zdanie na ten temat ma sam prezes NBP. 

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się w piątek 6 maja, Adam Glapiński tłumaczył, że bank w dobrym czasie zareagował i nie ma sobie nic do zarzucenia. - Jeśli ktoś twierdzi, że można to było zrobić wcześniej, ma złą wolę. Wcześniejsze działanie byłoby niekompetentne - wskazał. - Mogliśmy doprowadzić gospodarkę do tragicznego stanu - przekonywał. 

Kolejna kadencja dla Glapińskiego niezgodna z prawem?

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, w Pałacu Prezydenckim pojawiły się wątpliwości, czy powołanie Adama Glapińskiego na drugą kadencję na stanowisku prezesa Narodowego Banku Polskiego jest zgodne z prawem.

Kluczowy jest okres ok. 3,5 miesiąca w pierwszej połowie 2016 r. Glapiński 1 marca 2016 r. (decyzją prezydenta Dudy z 29 lutego) został członkiem zarządu NBP. W czerwcu "awansował" na fotel prezesa NBP (Sejm podjął decyzję w tej sprawie 10 czerwca, zaprzysiężenie Glapińskiego odbyło się 21 czerwca).

Jak informowało RMF FM, do Kancelarii Prezydenta miały trafić opinie prawne wskazujące, że osoba, która była już członkiem zarządu NBP, a następnie prezesem NBP, nie może ponownie zostać szefem banku centralnego na drugą kadencję. Ponowne powołanie Glapińskiego miałoby, według tych ekspertyz, łamać art. 17 ustęp 2b ustawy o Narodowym Banku Polskim: "Członkowie Zarządu NBP są powoływani na okres 6 lat. Przepisy art. 9 ust. 2, art. 13 ust. 3 i ust. 5-7 stosuje się odpowiednio".

Z kolei art. 9 ust. 2, do którego nawiązuje powyższy przepis, wskazuje, iż kadencja prezesa NBP wynosi sześć lat, a ta sama osoba nie może być prezesem banku centralnego dłużej niż przez dwie kolejne kadencje.

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam GlapińskiZ Adamem Glapińskim po raz trzeci mogą być "ogromne problemy"

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: