Dotychczasową szefową Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) była Magdalena Rzeczkowska. Jako urzędnik, który całą karierę zawodową związał ze skarbowością, to właśnie Bartosz Zbaraszczuk był głównym kandydatem na to stanowisko.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Nowo powołany szef Krajowej Administracji Skarbowej jest absolwentem studiów prawniczych na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i studiów podyplomowych z zakresu prawa podatkowego oraz zarządzania służbami skarbowymi.
W 2000 roku Zbaraszczuk pracował w Izbie Skarbowej w Zielonej Górze. Zajmował się tam orzecznictwem podatkowym oraz audytem wewnętrznym. Następnie w latach 2007-2014 pełnił funkcję naczelnika Urzędu Skarbowego w Krośnie Odrzańskim. Później przez pięć lat był wicedyrektorem Izby Skarbowej w Zielonej Górze. W wyniku reformy, która powołała KAS, został tam wiceszefem Izby Administracji Skarbowej. Był odpowiedzialny za analizy, kontrole i zwalczanie przestępczości.
W resorcie Bartosz Zbaraszczuk był dyrektorem Departamentu Nadzoru nad Kontrolami. Tym samym podlegał pod wiceszefa KAS-u, który zajmował się walką z przestępczością podatkową. W 2020 r. został dyrektorem Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.
Przede wszystkim będzie pilnował systemu podatkowego oraz walczył z przestępczością ekonomiczną. Do jego zadań będzie też należała dalsza modernizacja i cyfryzacja KAS. Nie może też zapomnieć o odpowiedzialności za kolejne zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu.
Musi też zmierzyć się z presją ze strony pracowników. Przypomnijmy, że na przełomie kwietnia i maja pracownicy KAS wzięli udział w proteście, który objął ok. 60 proc. urzędników i funkcjonariuszy. Domagano się podwyżki wynagrodzenie o 20 proc. w związku z wysoką inflacją i nowymi obowiązkami. Oczekiwano też wypłaty zaległych świadczeń z tzw. uchwały modernizacyjnej. W odpowiedzi na te żądania, kierownictwo resortu finansów proponuje wzrost pensji pracowników o 4,4 proc.