Taryfy na gaz zatwierdzane przez URE będą przedłużone do 2027 roku? Senat przegłosował poprawkę

Senat wprowadził poprawki do ustawy o bezpieczeństwie gazowym. Wyższa izba chce, aby taryfy na gaz były zatwierdzane przez URE do 2027 roku. W piątek poprawki Senatu wrócą pod głosowanie Sejmu.

Poprawka Senatu wydłuża do końca 2027 roku obowiązek zatwierdzania przez prezesa URE taryf na gaz dla odbiorców domowych i strategicznych instytucji pożytku publicznego. Chodzi m.in. o szkoły i szpitale. W ustawie zdefiniowano też bezpieczeństwo gazowe jako stan umożliwiający bieżące i perspektywiczne pokrycie zapotrzebowania odbiorców na gaz ziemny, w określonej wielkości i czasie.

Poprawki wprowadzone dziś przez Senat m.in. doprecyzowują, które instytucje publiczne są uprawnione do skorzystania z taryf.

Zobacz wideo Kiedy nastąpi uwolnienie rynku gazu? Głośniewska: Powinno to nastąpić od 1 stycznia 2024 r.

Regulowane ceny gazu. "Zaciągnięte zobowiązania będą spłacać przyszłe pokolenia"

Senator Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Piecha powiedział, że ustawa jest odpowiedzią na wyzwania, które pojawiły się na rynku gazu w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Podkreślił, że zwiększyło to ryzyko nieprzewidywalnych przerw w dostawach tego paliwa oraz przyczyniło się do wzrostu cen na rynkach europejskich, które są wynikiem manipulacji Rosji.

Senator Piecha zwrócił uwagę, że sytuacja ta wymaga wzmocnienia systemu bezpieczeństwa dostaw paliw gazowych, czemu służą rozwiązania zwiększające elastyczność tego systemu, jakie zaproponowano w ustawie.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Senator niezrzeszony (do niedawna PiS) Jan Maria Jackowski podkreślił, że ustawa ma charakter antyinflacyjny. Dodał, że będzie ona finansowana ze środków publicznych. Dlatego, w jego ocenie, zaciągnięte zobowiązania będą musiały spłacić przyszłego pokolenia.

Dodatek do ogrzewania nie tylko dla domów korzystających z węgla

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział mechanizm wsparcia dla gospodarstw domowych ogrzewających domy np. olejem opałowym czy pelletem. Nie wykluczył m.in. obniżki VAT na te produkty. Pozwoliłoby to obniżyć koszty opału o ok. 12 proc.

Źródła bliskie rządu twierdzą, że będzie to jednak dopłata analogiczna do tej węglowej - informuje RMF FM. Dodatki mają być nie wyższe niż 3 tys. zł i zróżnicowane w zależności od używanego paliwa. Premier mówił, że ceny tych surowców są inne, dlatego też zróżnicowana musi być pomoc.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Więcej o: