Otwarcie przekopu Mierzei Wiślanej zostało zaplanowane na 17 września. Organizatorzy tego wydarzenia poszukują "odważnego kapitana", który podczas uroczystości otwarcia przepłynie barką z węglem do Elbląga po szlaku wodnym - podaje Wirtualna Polska. Problem w tym, że jest on nieukończony i nieoznaczony.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
- Mam nadzieję, że to nie dojdzie do skutku. Taki pokazowy rejs groziłby katastrofą wizerunkową, gdyby płynąca nieoznaczoną trasą barka wbiła się na mieliznę - powiedział w rozmowie z WP Daniel Kotur, kapitan żeglugi śródlądowej, który nieoficjalnie dowiedział się o zaplanowanej uroczystości podczas otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej.
- Barki o nośności 400 ton mają 1,9 metra zanurzenia, a większe jednostki o ładowności 800 ton - 2,5 metra. Tymczasem kanał żeglugowy ze śluzy Nowy Świat do Elbląga jest nieukończony i nieoznakowany. Mogą być miejsca, gdzie głębokość to tylko 1,7 metra - dodał. Daniel Kotur uważa, że "takiego pokazowego rejsu nie ubezpieczy żadna poważna firma".
Jak pisał na Twitterze senator Krzysztof Brejza, Polska Żegluga Morska nie potwierdza, aby którykolwiek z jej masowców był w stanie przepłynąć przez przekop Mierzei Wiślanej. "Odpowiadają nie na temat. A pytanie dotyczy wydania 2 mld zł na przekop, przez który nie przepłynie żaden masowiec np. z węglem" - czytamy.
Całkowita długość nowej drogi morskiej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską wyniesie 22 km i 880 metrów. Inwestycja pochłonie 1,984 mld zł. Pierwszy etap budowy rozpoczął się w październiku 2019 r. Generalnym wykonawcą jest polsko-belgijskie konsorcjum NDI/Besix, a inwestorem Urząd Morski w Gdyni. Kanał żeglugowy ma skrócić drogę do Zalewu Wiślanego, która dotychczas prowadziła przez Cieśninę Pilawską znajdującą się na terenie Rosji.
Pierwsze jednostki mają przepłynąć przez nowy kanał żeglugowy w tym roku, natomiast docelowy kształt inwestycja uzyska w 2023 r.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina