"Wiadomości" przekonują, że paliwo, pieczywo i cukier potaniały. "Kilka memów umie zmienić ceny"

"Wiadomości" zaprezentowały materiał, z którego ma wynikać, że warzywa, cukier, pieczywo i paliwo są tańsze. Autor materiału nie podał jednak żadnych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Ani jakiegokolwiek odniesienia czasowego. Z danych GUS wynika tymczasem jasno, że wszystkie z towarów wymienionych w materiale TVP w ciągu roku podrożały. Nawet o 50 proc. Autor publikacji przekonuje, że za niektóre podwyżki odpowiadają... memy.
  1. Czy Polacy za cukier, paliwo i artykuły spożywcze płacą coraz więcej czy coraz mniej? Dane dotyczące inflacji jasno wskazują, że ceny poszczególnych produktów rosną. "Wiadomości" TVP przygotowały jednak materiał, w którym dowodzą, że jest odwrotnie. 

Morele były droższe, śliwki w dobrej cenie

Zacznijmy od podstawowych danych. Tempo utraty wartości pieniądza wynosi, według najnowszych danych 15,6 proc. 

InflacjaInflacja Źródłó: GUS

Dziennikarz TVP dane do swojego materiału zaczerpnął jednak nie z Głównego Urzędu Statystycznego, a bazarku w Łodzi. I co mu wyszło? "Na pewno morele były droższe, śliwki teraz są dobrej cenie, ogóreczki" - wymienia jedna z kupujących. Nie podaje jednak, z jakim okresem porównuje obecne ceny. Nie jest jednak zaskoczeniem, że owoce i warzywa - przynajmniej niektóre - będą tanieć, bo przed nami szczyt ich zbiorów. 

Co mówią oficjalne dane? Ceny owoców spadły w lipcu o 1,5 proc. (miesiąc do miesiąca), a warzyw o 5,1 proc. (również miesiąc do miesiąca). W tym samym okresie ceny żywności oraz napojów bezalkoholowych wzrosły o 15,3 proc. (rok do roku), a w ujęciu miesięcznym 0,6 proc. 

W TVP cukier potaniał, chociaż wedle GUS jest droższy o 50 proc. 

Państwowy nadawca przekonuje też, że cukier staniał. I w tym wypadku brakuje jednak odniesienia czasowego. Z materiału dowiadujemy się co prawda, że cukier kosztował ostatnio nawet 8 zł za kilogram, a teraz kosztuje 5 zł. Dziennikarz nie wspomina jednak, ile trzeba było płacić za cukier przed falą podwyżek. 

Tymczasem dane serwisu Dla Handlu wyraźnie pokazują, że cukier jest obecnie dużo droższy niż kilka miesięcy temu. Aktualna średnia cena to 4,25 zł za kg. W styczniu tego roku cena wynosiła nieco ponad 3 zł. W sierpniu zeszłego roku średnia cena była jeszcze niższa, bo oscylowała wokół 2,5 zł. W ujęciu miesięcznym ceny cukru spadły, ale w odniesieniu do ostatnich miesięcy i lat należą do jednych z najwyższych. 

Autor materiału nie zająknął się też o danych GUS. A wedle nich cukier podrożał w lipcu (w porównaniu z rokiem poprzednim) o 47,6 proc. Warto przy okazji wskazać innych rekordzistów - tłuszcze roślinne podrożały o 46,1 proc., mąka o 38,9 proc., mięso wołowe o 32,8 proc., masło 31,4 proc. 

Ekspert "Wiadomości" tłumaczy wzrost cen. To przez... memy

Z koszyka cen, przygotowanego przez portale Handelextra.pl i Gazeta.pl z firmą badawczą CMR, wynika, że w lipcu cukier względem tego samego miesiąca rok wcześniej podrożał o aż 83,8 proc. I tu ważne zastrzeżenie. W konstruowaniu koszyka pod uwagę brana jest najpopularniejsza marka danego produktu (na podstawie statystyk popularności w strukturze sprzedaży), ceny są uśrednione dla kraju. Tam, gdzie takiej wiodącej marki nie uda się wyróżnić, ceny porównywane są na podstawie cech produktu. Ranking uwzględnia też promocje. 

W materiale TVP znalazł się też komentarz dotyczący przyczyn wzrostu. "Eksperci potwierdzają, że chwilowy wzrost sprzed kilku tygodni to skutek sztucznie wywołanej paniki" - mówi autor reportażu.

Mamy olbrzymie nadwyżki cukru, ale kilka memów w internecie - no zjawisko dotychczas gospodarce nieznane - umie zmienić te ceny

- stwierdził występujący w materiale ekonomista. 

Chleb jest tani, bo nie kosztuje 30 zł. GUS: pieczywo droższe o 30 proc. 

Autor materiału odniósł się do cen chleba. Przywołał wypowiedź Donalda Tuska. "Jeśli PiS będzie dalej rządził, to bochenek chleba w Polsce może kosztować nawet 30 zł nowych" - stwierdził lider opozycji. Ta wypowiedź została zestawiona z opinią kupującego na targu mężczyzny, który stwierdził, że chleb "można kupić za 5 zł". Czyli jest tanio?

Ponownie sięgnąć należy po dokładne dane statystyczne. Informacje zaprezentowane przez Główny Urząd Statystyczny są jednoznaczne. Pieczywo w lipcu podrożało - rok do roku - o 29,1 proc. 

Po wykresie zaprezentowanym przez portal dlahandlu.pl wyraźnie widać, że chleb potaniał jedynie w ostatnich tygodniach. Porównując ceny do tych sprzed roku widać wyraźni wzrost. W lipcu średnia cena bochenka wynosiła 6,31 zł. W sierpniu spadła do poziomu 4,62 zł. Ale 12 miesięcy temu wynosiła 3,69 zł. A więc chleb w ujęciu rocznym podrożał. Mało tego - aktualna cena jest niemal najwyższą w tym roku - minimum osiągnięte zostało bowiem w lutym - cena wynosiła wówczas 3,7 zł. I od tego czasu cena chleba rośnie. 

Paliwo również staniało. Chociaż ceny są jednymi z najwyższych

Ekipa TVP odwiedziła też stację benzynową. "Na tej stacji Orlen w Warszawie litr benzyny kosztował 6,64 zł. Gaz 3,42 zł" - słychać zza kadru. "Różnica jest diametralna. Przykładowo ja, emeryt, za 20 zł mogłem przyjechać, no, powiedzmy,15 km na gazie. A dzisiaj robię 30" - stwierdził jeden z kierowców. 

I w tym wypadku brak jakichkolwiek wyliczeń. Kiedy 20 zł wydane na autogaz pozwalało na przejechanie 15 km? I czy dzisiaj jest to faktycznie dwukrotnie więcej, czyli 30 km?

Aktualnie ceny zaprezentowane przez BM Relfex, kształtują się następująco: dla benzyny bezołowiowej 95 - 6,65 zł/l (-14 gr/l), bezołowiowej 98 - 7,54 zł/l (-10 gr/l), oleju napędowego 7,10 zł/l (+1 gr/l), autogazu 3,21 zł/l (-4 gr/l).

A dane historyczne? Ceny autogazu osiągnęły minimum w lutym tego roku. Średnia cena wyniosła wówczas, według statystyk prezentowanych przez Autocentrum, 2,67 zł. Po wybuchu wojny w Ukrainie cena zaczęła rosnąć - szczyt osiągnęła w kwietniu - było to 3,62 zł. Od tego czasu nieustannie spada, a obecny średni poziom cen to 3,19 zł. Od szczytu cenowego autogaz jest zatem tańszy o ok. 40 groszy. Jak taka różnica w cenie może pozwolić na przejechanie 30 km zamiast 15? Dziennikarz TVP nie przedstawił żadnej analizy tych danych - nie zaprezentował też żadnych wyliczeń. Tymczasem w ujęciu rocznym, paliwa podrożały o 36 proc. - o czym informuje GUS. 

Więcej o: