System rozliczeniowy Mir (dosł. "świat") to rosyjska odpowiedź na sankcje. Ułatwiał on Rosjanom opłacanie wydatków za granicą po tym, jak Visa i MasterCard wyszły z ich kraju po inwazji Rosji na Ukrainę. Wprowadzono go już w 2015 roku, gdy Rosja zaczęła okupować Krym. Od tego czasu Rosja negocjuje z krajami przyjęcie systemu. Ostatnie tygodnie to jednak masowa rezygnacja z Mira. Odrzuciła go nawet Turcja.
We wtorek Bloomberg doniósł powołując się na nieoficjalnie informacje, że z rosyjskiego systemu rezygnują tureckie banki państwowe. Wcześniej taką decyzję podjęły już banki komercyjne m.in.największy turecki bank Turkiye Is Bankasi AS, czy Denizbank AS. Według źródła agencji Bloomberg decyzja o zakończeniu współpracy z systemem Mir zapadła w Turcji we wtorek. Była ona jednak przygotowywana. 23 września prezydent Turcji odbył spotkanie, na którym rozważano alternatywy dla systemu Mir. To o tyle zaskakujące, iż na początku sierpnia Turcy przyjęli ten system.
Na zdecydowaną i szybką zmianę zdania wpłynęły najpewniej Stany Zjednoczone, a dokładniej decyzja Waszyngtonu o rozszerzeniu sankcji i objęciu nimi dyrektora naczelnego Krajowego Systemu Płatności Kartowych (NSPK) Banku Rosji Władimira Komlewa. Departament Skarbu USA w sierpniu wysłał także list do dużych tureckich firm z ostrzeżeniem, że jeśli przedsiębiorstwa te nadal będą utrzymywały stosunki handlowe z rosyjskimi firmami objętymi sankcjami, grozi im kara finansowa.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Wcześniej z systemu Mir zrezygnowały banki w innych krajach - Kazachstanie, Wietnamie, czy Armenii - donosi money.pl. To ważne decyzje zważywszy na to, że Rosjanie masowo opuszczają kraj w obawie przed wcieleniem do rosyjskiej armii. Po ogłoszeniu mobilizacji tłumy Rosjan ruszyły w kierunku granicy. W sumie, według danych z 26 września, 261 tysięcy mężczyzn wyjechało z Rosji.
Na przejściach granicznych z Rosji z Kazachstanem czy Armenią w kolejce trzeba czekać nawet 24 godziny. Bloomberg przytacza także dane dotyczące Turcji. Obserwuje się tam zdecydowany wzrost liczby rosyjskich obywateli przekraczających jej granice. Rosjanie w kwietniu po raz pierwszy znaleźli się na szczycie tureckiego rankingu miesięcznej sprzedaży domów obcokrajowcom i od tego czasu są głównymi zagranicznymi nabywcami w każdym miesiącu.