Niemal rok temu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę pierwszą karę za niestosowanie się do wydanego orzeczenia. Licznik utraconych pieniędzy, które wspólnota regularnie potrąca z przekazywanych nam środków, wybijał z niemal zegarmistrzowską precyzją 1 mln euro dziennie. Po 365 dniach - kara zaczęła obowiązywać 4 listopada 2021 roku - Polska straciła więc przez upór rządu 365 mln euro, co stanowi równowartość 1,74 mld zł.
TSUE nakazał Polsce zapłatę 1 mln euro dziennie za brak zawieszenia przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Trybunał zalecił też likwidację Izby Dyscyplinarnej, którą uznał za niezgodną z unijnymi standardami praworządności. Polska nigdy jednak żądania nie zrealizowała, stąd licznik kar powiększa się z każdym dniem o kolejny milion.
W rocznicę nałożenia kar Polska zwróciła się do Komisji Europejskiej z prośbą o wstrzymanie ich naliczania. Nasz rząd przekonuje, że nowa Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołana w miejsce Izby Dyscyplinarnej, w dostateczny sposób spełnia żądania TSUE.
Rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand poinformował, że podobne pismo z Polski dotarło do Brukseli w połowie czerwca. "Oceniliśmy wtedy, że choć w niektórych konkretnych sprawach dostrzegliśmy postępy, to nie wszystkie zobowiązania wynikające z wyroku z 14 lipca 2021 roku zostały w pełni uwzględnione w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym. Oczywiście dokładnie przeanalizujemy drugi list, by sprawdzić, czy są jakieś nowe zmiany" - dodał rzecznik.
Polska straciła też środki z tytułu niewykonania innego orzeczenia TSUE. Dotyczyło kopalni węgla w Turowie. Na wniosek rządu Czech Trybunał nakazał Polsce czasowe wstrzymanie wydobycia węgla kopalni. Nasi południowi sąsiedzi twierdzili, że prowadzenie prac po polskiej strony granicy przynosi katastrofalne skutki ekologiczne w ich kraju.
Polska decyzji TSUE nie wykonała, jednak eksperci podkreślają, że wprowadzenie w życie zaleceń unijnego organu oznaczałoby w praktyce konieczność zamknięcia kopalni - ponowne uruchomienie wydobycia po jego wstrzymaniu mogłoby być bowiem niemożliwe ze względów technicznych.
W przypadku Turowa licznik kar już nie bije, gdyż ostatecznie rząd Czech wycofał swój wniosek z TSUE. Nastąpiło to po zawarciu porozumienia z Polską. Unia potrąciła jednak naszemu krajowi 68,5 mln euro naliczonych między wrześniem 2021 a lutym 2022.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest najważniejszym organem sądowniczym w Unii Europejskiej. Jego głównym zadaniem jest interpretacja prawa Unii Europejskiej, a także rozstrzyganie spraw między organami państw członkowskich a instytucjami Wspólnoty.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl