Węgierski premier Victor Orban ogłosił, że na godzinę 20 zwołał Radę Obrony - jej członkowie mają omawiać sytuację w związku z najnowszymi wydarzeniami podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej. W skład organu wchodzą między innymi premier, minister obrony i minister spraw wewnętrznych. Przed spotkaniem szef resortu obrony rozmawiał telefonicznie z sekretarzem generalnym NATO.
Informację o tym, że ropociąg "Przyjaźń" nie działa, potwierdził w rozmowie z węgierską stacją M1 MOL. "Został zamknięty z powodu ataku rakietowego" - przyznano. Jak dodano, strona ukraińska przekazała, że sam ropociąg nie został uszkodzony - rakieta trafiła jednak w stację transformatorową, która znajduje się na terenie Ukrainy - przy granicy z Białorusią. Z ropociągu surowiec dostarczany jest do głównej rafinerii MOL w mieście Szazhalombatta na Węgrzech.
W wyniku uderzenia doszło do nagłego wstrzymania dostaw ropy rurociągiem na Węgry, do Czech i na Słowację
Monitorujemy wydarzenia i wspólnie z ukraińskimi partnerami badamy warunki ponownego uruchomienia ropociągu Przyjaźń
- przekazał MOL.
"Przyjaźń" (ros. "Drużba") to największy na świecie system rurociągów, łączący Syberię i Europę Środkową. Pierwsza linia powstawała w latach 1960-64, a druga - 1969-74.
Ropociąg rozpoczyna bieg w rosyjskim Almietjewsku, biegnie poprzez Samarę i Briańsk, gdzie jedna z nitek odchodzi do Windawy na Łotwie (Uniecza - Połock - Możejki - Windawa), a dalej do białoruskiego Mozyrza, gdzie rozdziela się na dwie nitki: północną, biegnącą przez Białoruś i Polskę do Lipska w Niemczech; oraz południową, biegnącą przez Ukrainę i Słowację dwoma odgałęzieniami do Czech i Węgier. Łącznie to około 8900 km rurociągów, z czego 3900 km znajduje się na terenie Rosji. Polski odcinek "Przyjaźni" rozpoczyna się w Adamowie (woj. podlaskie). Każdego roku rurociąg transportuje ok. 66,5 mln ton ropy naftowej.
Amerykańska agencja prasowa Associated Press poinformowała, że na terytorium Polski spadły dziś dwie rosyjskie rakiety. Według agencji dwóch obywateli Polski zginęło. Rosja przeprowadziła dziś zmasowany rakietowy atak na Ukrainę z użyciem około 100 pocisków - w wielu ukraińskich miastach nie ma prądi. Ukraiński minister energetyki Herman Haluschenko przekazał, że zmasowany rosyjski atak rakietowy może również wpłynąć także na systemy energetyczne niektórych krajów sąsiadujących z Ukrainą.
Atak ten mógłby dotknąć nie tylko system energetyczny Ukrainy, ale także niektórych naszych sąsiadów
- zaznaczył.
Komisja Europejska i NATO milczą i nie komentują żadnych doniesień z Polski, czekają na ocenę sytuacji rządu w Warszawie.
W Biurze Bezpieczeństwa Narodowego trwa posiedzenie Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. Jak powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller, odbywa się "w związku z zaistniałą sytuacją kryzysową". Na 21:00 zaplanowano posiedzenie rządu - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.