O braku porozumienia w kwestii pomocy finansowej dla Ukrainy poinformował minister finansów Czech, kierujących teraz pracami Unii Europejskiej. - Niestety nie możemy przyjąć pakietu w całości, ale nie rezygnujemy z naszych ambicji. Rozpoczniemy od stycznia wypłaty dla Ukrainy, będziemy szukać rozwiązania wspieranego przez 26 państw członkowskich - powiedział powiedział czeski minister Zbynek Stanjura.
Sesję roboczą na unijnej radzie ministerialnej poprzedziło śniadanie w gronie szefów resortów finansów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Węgry zostały ostro skrytykowane za zgłaszane wątpliwości w kwestii wsparcia dla Ukrainy. Nie przyniosło to jednak rezultatu, bo już podczas oficjalnego posiedzenia minister finansów Węgier podtrzymał negatywną opinię i nie zgodził się na pakiet pomocowy.
Więcej informacji ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Unijni eksperci rozpoczynają jednak prace nad planem B, by obejść weto Węgier i jednak wypłacać pieniądze Ukrainie. Chodzi o kwotę 1,5 mld euro, które miałyby być przelewane Kijowowi od stycznia 2023 roku.
Budapeszt, blokując wsparcie, chce wymusić na unijnych krajach zgodę na Krajowy Plan Odbudowy i odrzucenie rekomendacji Komisji Europejskiej o zawieszeniu części funduszy z unijnego budżetu. Z dzisiejszych obrad wykreślony został punkt dotyczący tej ostatniej sprawy. Rekomendacjami Komisji kraje członkowskie zajmą się później. Mają na to czas do 19 grudnia. Jest niemal pewne, że wszystkie te kwestie powrócą na szczyt z udziałem europejskich przywódców, który odbędzie się w przyszły czwartek w Brukseli.
Władze Węgier oczekują, że unijne państwa zatwierdzą Krajowy Plan Odbudowy w wysokości 5,8 mld euro. Jeśli nie będzie akceptacji do końca tego roku, Węgry stracą 70 proc. tej sumy. Ministrowie finansów mają też dziś ocenić rekomendację Komisji dotyczącą zablokowania 7,5 mld euro z unijnego budżetu. Budapeszt przyjmował od września przepisy zgodnie z zaleceniami Brukseli, by do zawieszenia nie doszło, ale Komisja uznała je za niewystarczające. Węgry argumentują, że jeszcze w tym miesiącu przyjmą wszystkie zaległe projekty.