Volkswagen zapowiadał, że lokalizację kolejnej fabryki poda przed końcem 2022 roku. Tuż przed Bożym Narodzeniem prezes Grupy VW Oliver Blume informował, że decyzja zostanie ogłoszona już niebawem. Na liście krajów, w których firma chce zrealizować inwestycję pozostały tylko Polska i Słowacja - informuje "Rz".
Koszt inwestycji szacowany jest na 2 mld euro. Budowa obiektu miałaby ruszyć w 2025 roku i zostać ukończona dwa lata później. Fabryka ma się zajmować produkcją baterii. Wiosną 2021 roku firma ogłosiła, że zbuduje w Europie cztery fabryki baterii. Dotąd wybrano trzy lokalizacje - Hiszpanię, Szwecję oraz Niemcy.
Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Decyzja na temat tego, czy na lokalizację ostatniej fabryki Volkswagen wybierze Polskę, czy Słowację, ma być uzależniona od źródła energii. Koncern prowadzi bowiem politykę, zgodnie z którą wszystkie fabryki muszą być zasilane z "zielonej" energii. Co ważne, również dostawcy komponentów będą musieli mieć dostęp do takiej energii.
Ponadto w wyborze lokalizacji istotne będą ceny energii, które w Polsce są wysokie. To właśnie tego miały dotyczyć ostatnie rozmowy między VW a stroną polską.
Z kilku niezależnych, ale też anonimowych źródeł "Rz" dowiedziała się, że jeśli fabryka VW stanie w Polsce, to zostanie zbudowana w okolicach Głogowa albo Jawora. Obie lokalizacje znajdują się w specjalnych strefach ekonomicznych oraz przy autostradzie A4 i drodze ekspresowej S3.
W Jaworowie zainwestował już Mercedes-Benz. Z kolei w Legnickiej Strefie Ekonomicznej (do której należy Głogów) Volkswagen produkuje już silniki samochodowe w polkowickiej fabryce.