Przejęta przez Orlen spółka PGNiG wypowiedziała stawki czynszu najmu lokali użytkowych z ulic Trzebnickiej i Gazowej we Wrocławiu. We wtorek odbył się protest wrocławskich przedsiębiorców, w którym wziął udział poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
"Orlen zrobił im koszmarny, świąteczny prezent! Podwyżka czynszu o nawet 500 proc. lub alternatywnie 30 dni na opuszczenie lokali to dla wielu z tych firm wyrok śmierci - konieczność zwolnienia pracowników, zamknięcia biznesów, a w konsekwencji utrata środków do życia" - pisał na Facebooku. Dodał, że Orlen nie zareagował na prośbę o mediacje.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Skierowałem w tej sprawie interpelację do Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, a także interwencje do prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka, Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców Adama Abramowicza, a także Rzecznika Praw Obywatelskich dr. Marcina Wiącka. Nie pozwolę, aby w imię podbijania wyników finansowych zniszczone zostało ponad 70 małych firm i miejsc pracy kilkuset Wrocławianek i Wrocławian" - czytamy.
Drastycznymi podwyżkami objęto firmy o różnym profilu działalności: warsztaty samochodowe, producentów części do maszyn czy tworzyw sztucznych, przedsiębiorstwa obróbki metali itp. - wyjaśnia money.pl. Poszkodowani przedsiębiorcy apelują m.in. do Skarbu Państwa o więcej czasu na ewentualną przeprowadzkę.
Przedsiębiorcy w rozmowie z serwisem mówią, że są zaskoczeni tak wielkimi podwyżkami czynszu. Jeden z nich wskazuje anonimowo, że wcześniej jego mała firma płaciła ok. 4,1 tys. zł za 600 m kw., natomiast od 1 lutego 2023 roku ma płacić za czynsz ok. 15 tys. zł.
- Liczymy na to, że dojdzie do dialogu i wspólnie z PGNiG i Orlenem znajdziemy kompromis. Rząd krzyczy z telewizorów, że pomaga Polakom w trudnych czasach, a nam spółka Skarbu Państwa strzela w kolano. Tak nie powinno być - mówią przedsiębiorcy w rozmowie z money.pl.
***
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Dorzuć się do naszej skarbonki!