Pączek za mniej niż złotówkę - da się, ale czy warto? "W życiu bym tego nie zjadła" [CENY, SKLEPY]

Tłusty czwartek już niedługo, dlatego należy spodziewać się nowych ofert sklepów na najtańsze pączki. Właścicielka lubelskiej cukierni wyjaśnia, że w parze z ceną nie zawsze idzie jakość. Czy da się kupić pączka za złotówkę?

Tłusty czwartek wypada w tym roku 16 lutego. Jak podaje WP.pl, jedne z droższych pączków można kupić u Kuby Wojewódzkiego, gdzie kosztują aż 49 złotych. Za pączka u Magdy Gessler należy zapłacić 18 złotych. Zdecydowanie tańszą ofertę prezentują dyskonty. Jak przedstawiają się w nich ceny pączków? 

Zobacz wideo Cukierniczka Lara Gessler o tym, jak wybrać najlepszy pączek [fragment podcastu femiTALK]

Ceny pączków na tłusty czwartek 2023. Ile zapłacimy w Lidlu czy Biedronce?

  • Zgodnie z aktualną ofertą, najtańsze pączki można kupić w Lidlu. Tam za zestaw sześciu pączków z nadzieniem wieloowocowym czy cukrem pudrem klienci zapłacą 89 groszy za sztukę. Dla porównania rok temu było to 75 grodzy za sztukę. 
  • Biedronka nie przedstawiła jeszcze promocji, jaka może być wprowadzona w sklepach z okazji tłustego czwartku. Wiadomo jednak, że najtańsze pączki w ofercie - z nadzieniem o smaku różanym, wiśniowym, śliwkowym lub z adwokatem kosztują 2,39 złotych za sztukę (zdrożały z 1,99 zł). 
  • W 2022 roku w Auchan za sześć pączków z powidłami trzeba było zapłacić 82 grosze za sztukę. Teraz najtańszy pączek kosztuje 84 grosze pod warunkiem zakupu dwóch opakowań po 10 sztuk pączków. 
  • W gazetce marki Carrefour widać napis "taniej niż w zeszłym roku". W ofercie tej znajduje się paczka pączków z nadzieniem w wersji z cukrem pudrem lub lukrem. Wówczas za 12 sztuk (9 + 3 gratis) zapłacimy 7,49 złotych, co daje 83 grosze za sztukę (za dziewięć płatnych pączków). 

Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.

Tłusty czwartek 2023. Czy warto kupić pączka za mniej niż złotówkę?

Właścicielka lubelskiej cukierni w rozmowie z WP.pl przyznaje, że sama dostała ofertę z hurtowni na zakup pączków poniżej złotówki. Jak podkreśla, nie zdecydowała się na taką "inwestycję". - W życiu bym tego nie zjadła - podkreśliła Marzanna Walczyk z cukierni Nina w Lublinie. 

Walczyk wyjaśniła, że tak tanie pączki zapewne były wcześniej mrożone. - Hurtownie proponowały mi, żeby takie kupić. Dzień wcześniej wyjmuje się je, same się rozmrażają i są gotowe następnego dnia. Oczywiście odmówiłam - podkreśliła właścicielka cukierni, która produkuje pączki tradycyjną metodą (zawijaną - gdy nadzienie nakładane jest na surowe ciasto, a następnie formowane w kształt pączka i tak smażone).

Tańsze pączki mogą być też wynikiem korzystania z gotowych mieszanek, w których składzie nie znajduje się prawdziwe masło lub żółtka jajek - zamiast tego mają długą listę składników dodatkowych. To właśnie pączki z tej masy mogą być głęboko mrożone. - Te pączki mogą być zrobione nawet kilka miesięcy wcześniej. Obstawiam, że pewnie w lipcu albo sierpniu - dodaje w rozmowie z WP.pl i podkreśla, że prawdziwy pączek to wydatek kilku złotych, a nie kilkudziesięciu groszy. 

Więcej o: