Ceny ropy spadły do poziomów najniższych od ponad roku. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI spadły w piątek do poziomu zaledwie 67 dolarów za baryłkę. Z kolei w przypadku europejskiego typu ropy Brent cena surowca wynosi ok. 73 dolarów za baryłkę - wynika z danych portalu Stooq.pl.
"Choć przecena ropy i paliw na rynkach międzynarodowych ma związek z problemami amerykańskich banków, to dla kierowców w Polsce oznacza, że w pierwszych dniach kalendarzowej wiosny będziemy tankować w cenach najniższych od wielu miesięcy" - podaje serwis e-petrol.pl. Więcej na temat problemów w sektorze bankowym (i nie tylko) przeczytasz w poniższym artykule:
Jak czytamy, ostatni tydzień przyniósł niewielką korektę średnich cen paliw. W połowie tygodnia benzyna PB95 kosztowała średnio 6,71 zł/l, a litr oleju napędowego kosztował przeciętnie 7,07 zł za litr. "W przypadku autogazu średnia cena na stacjach po obniżkach z początku roku od trzech tygodni nie uległa zmianie i wynosi 3,19 zł/l" - czytamy.
Z najnowszej analizy cen paliw e-petrol.pl wynika, że już po niedzieli najpopularniejszą benzynę bezołowiową kierowcy będą mogli tankować średnio po 6,62-6,73 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym będą płacić przeciętnie 6,87-7,07 zł/l.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
"Kierowców samochodów z instalacją gazową, którzy zaakceptowali obecny poziom cen, nie czekają żadne niespodzianki - gaz powinien kosztować tyle samo co obecnie i w przyszłym tygodniu średnio za litr LPG będzie się płacić 3,12-3,20 zł" - piszą eksperci.