Dodatkowy dzień wolny od pracy jeszcze w kwietniu. Pracodawca za niego zapłaci

Mało kto wie, że w prosty, a jednocześnie szlachetny sposób jeszcze w kwietniu będzie mógł zagwarantować sobie dodatkowy dzień wolny od pracy. W życie wchodzą bowiem nowe przepisy. Chodzi o dawców krwi, którym do tej pory przysługiwał tylko jeden dzień - w dniu zabiegu.
Zobacz wideo O dwóch takich z RPP, co krytykowało Glapińskiego. "Jadą po mnie ostro... muszę się powstrzymywać"

Polacy będą mieli wkrótce możliwość uzyskania dodatkowego dnia wolnego od pracy. I to płatnego.  Wszystko za sprawą ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej, która przewiduje tego typu rozwiązanie dla dawców krwi. Warto jednak podkreślić, że nie każdy może nim zostać. Jak wskazuje PulsHR, chodzi o osoby w wieku od 18 do 65 lat, ważąca co najmniej 50 kg i niemające żadnych przeciwwskazań medycznych. 

Po wprowadzeniu zmian dawcy krwi będą mieli w sumie dwa dni wolne. Obecnie za oddanie krwi przysługuje jeden dzień wolny - w dniu przeprowadzenia procedury. Kolejny dzień wolny będzie przysługiwał z końcem kwietnia. Decyzja rządu jest formą zmotywowania Polaków do częstszego oddawania krwi. 

48 dodatkowych dni wolnego w roku. To możliwe dla dawców

Ile maksymalnie dni wolnego może uzyskać honorowy dawca krwi? Aż 48. Oddawać osocze można - przy sprzyjających okolicznościach - nawet co dwa tygodnie. "Na papierze" kalkulacja jest prosta, ale w praktyce uzyskanie tak długiego zwolnienia może być trudne. - Z kalendarza wynika, że oddanie osocza 24 razy w roku, jest teoretycznie możliwe. W praktyce dawca musi się cieszyć bardzo dobrym zdrowiem. Dlatego mówimy o jednostkowych przypadkach dawców osocza - wyjaśniał w rozmowie z serwisem prawo.pl Tomasz Ogrodnik, prezes Stowarzyszenia Honorowych Dawców Krwi.

Uchwalenie ustawy o Krajowej Sieci Onkologicznej to efekt wzrostu liczby zachorowań na nowotwory. Jak czytamy w raporcie dotyczącym pilotażu projektu - zakończonego w lutym tego roku - w 2019 r. odnotowano 171,2 tys. zachorowań na nowotwory złośliwe (85 559 u mężczyzn i 85 659 u kobiet). Liczba zachorowań w 2020 r. została oszacowana na 182,5 tys. (91,3 tys. mężczyzn i 91,3 tys. kobiet). Według prognozy Krajowego Rejestru Nowotworów w kolejnych latach nastąpi dalszy wzrost zachorowań, co jest tendencją nie tylko polską, ale europejską. Nowotwory zabijają w Polsce ok. 100 tys. osób rocznie. 

Studia Biznes i Zielonego Poranka możecie słuchać też w wersji audio w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: