PKP pomyliły pociągi. Jechałeś do Terespola? Mogłeś obudzić się 800 km dalej... w Budapeszcie

Polskie Koleje Państwowe pomyliły pociągi na dworcu w Warszawie. Pociąg, który według zapowiedzi miał jechać do Terespola, tak naprawdę pojechał do Budapesztu. PKP przeprasza za zaistniałą sytuację.
Zobacz wideo Rafał Dutkiewicz gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (11.04)

Chaos na Dworcu Gdańskim to w ostatnich tygodniach często zjawisko. "Gazeta Wyborcza" opisuje, że w związku z remontem Dw. Zachodniego, do Warszawy Gdańskiej przekierowano wiele połączeń. Dotychczas dworzec ten był przede wszystkim stacją podmiejską. Teraz obsługuje także wiele połączeń dalekobieżnych. Obsługa dworca nie radzi sobie z tymi zmianami. Brakuje tam miejsca dla wielu pasażerów, pociągi się spóźniają albo wjeżdżają na złe tory. Z kolei w Niedzielę Wielkanocną pomylono komunikaty.  

Chaos na Dworcu Gdańskim

9 kwietnia o godzinie 19.50 z Dworca Gdańskiego miał odjechać pociąg do Terespola, miasta na granicy z Białorusią. Z megafonu wydano komunikat, który miał poinformować podróżnych o peronie, z którego wspomniany pociąg odjedzie. Tyle że, na wskazanym torze wcale nie stał pociąg do Terespola, tylko do Budapesztu, stolicy Węgier. Miejscowości te dzieli prawie 800 kilometrów. Sytuację tę opisał Mateusz Kaczmarek na Twitterze, pytając PKP: "Ile osób dziś zamiast do pociągu o 19:50 do Terespola wsiadło do pociągu do Budapesztu który przez megafony ogłoszony został jako pociąg do Terespola? Kiedy zrobicie coś z błędnymi komunikatami głosowymi na dworcu Warszawa Gdańska?". 

Polskie Koleje Państwowe odpowiedziały Kaczmarkowi na jego wiadomość. "Jest nam przykro z powodu tej sytuacji. Zapewniamy, że jako przewoźnik dokładamy starań, aby minimalizować możliwość wystąpienia błędów związanych z treścią komunikatów" - poinformowano. Nie zdradzono jednak ilu pasażerów, wsiadło do złego pociągu. Zważywszy jednak na to, że to połączenia międzynarodowe, którymi jeździ wielu obcokrajowców m.in. Białorusinów, takie sytuacje mogły się zdarzyć.  

Więcej o: