Rafał Dutkiewicz nieprzerwanie przez cztery kadencje (2002-2018) był prezydentem Wrocławia. Niedawno został on prezesem Pracodawców RP, jednej z największych polskich organizacji skupiających przedsiębiorców. W Porannej rozmowie Gazeta.pl Dutkiewicz mówił m.in. o olbrzymiej potrzebie inwestowania w polską gospodarkę. Był też pytany o najnowsze pomysły Platformy Obywatelskiej, która wspierała go na początku jego politycznej drogi.
Rafał Dutkiewicz o rozdawnictwie: Mamy do czynienia z niebezpiecznym zjawiskiem
Były prezydent Wrocławia w Porannej rozmowie Gazeta.pl odniósł się m.in. do kwestii kolejnych pomysłów związanych z nowymi świadczeniami. Zdaniem szefa Pracodawców RP konieczne jest skupienie się na rozwoju, który zapewni środki na nowe projekty. - Mamy do czynienia z niebezpiecznym zjawiskiem. Nie rozmawiamy o wzroście tortu, którym jest PKB, ale o tym, jak dzielić te dobra. Jeden z najważniejszych tematów to inwestycje. W 2022 roku wyniosły tylko 17 proc. PKB, a w 2017 plany plan rządu zakładały, że osiągniemy ok. 25 proc. Ta luka to około 250 mld zł. Same spółki skarbu państwa wytwarzają zaledwie 10 proc. PKB. W Polsce kurczą się zasoby pracy. Rozwój może się rozwiązać tylko przez innowacje lub inwestycje - mówił Gość Karoliny Hytrek-Prosieckiej.
Rafał Dutkiewicz w Gazeta.pl: Gospodarka, głupcze!
Dutkiewicz stwierdził też, że państwo prawa nie może ciągle zmieniać się niekorzystnie dla przedsiębiorców, a inwestowanie wymaga stabilności. - Żyjemy w kraju w którym prymat nad bieżącą polityką bierze górę nad strategią. Przedsiębiorczość jest istotną częścią funkcjonowania każdego państwa, państwa polskiego w szczególności. Pieniądz nie jest wytarzany w bankach, a jest wytwarzany w gospodarce - mówił Rafał Dutkiewicz. - Biznes, inwestycje, praca - to są sprawy najważniejsze. O tym musimy myśleć w kategoriach strategicznych - podkreślił. Wyjaśnił też, że hasło, którego trzeba by użyć - bez adresowania do którejkolwiek konkretnej partii - to: "Gospodarka, głupcze!". - Moja obawa dotyczy tego, że dokonuje się gigantyczne rozdawnictwo. Polityka nie jest podporządkowana kwestiom rozwojowym a sprawowaniu władzy w sposób ciągły. O rzeczywistości powinniśmy myśleć bardziej strategicznie - podsumował.
Gość Porannej rozmowy Gazeta.pl odpowiedział też na pytanie o to, czy obecna władza prowadzi dialog z biznesem. - Widać to było w Polskim Ładzie, który okazał się katastrofą. Był wprowadzony w sposób uwłaczający dla tego, co można uznać za dialog. Nie rozmawia się od szczegółu do ogółu. Rozmawia się o rozproszonych konkretach. - Stan wyższej konieczności już minął. Bez pogłębionego dialogu nie zbudujemy odpowiedniego klimatu dla przedsiębiorczości. Rafał Dutkiewicz odniósł się też do nowych deklaracji rządu. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział już bowiem kolejną rewolucję podatkową, którą ma być Polski Ład 3.0. - Deklaracja dotycząca uproszczenia systemu podatkowego jest pozytywna, ale diabeł tkwi w szczegółach - podsumował szef pracowniczej organizacji.
Rafał Dutkiewicz o KPO: Nie wyobrażam sobie Polski stwarzającej dystans do Unii Europejskiej
Dutkiewicz odniósł się też do braku środków z Krajowego Planu Odbudowy i prób narzucenia narracji dotyczącej Unii Europejskiej. - Uruchomienie KPO byłoby bardzo istotnym elementem proinwestycyjnym. Mam nadzieję, że rządzący dokonają wszelkich starań, byśmy otrzymali środki. Dotykamy kwestii, która ma dwa wymiary. To nie tylko zastrzyk pieniędzy. KPO ma znaczenie symboliczne dla naszego członkostwa w UE - mówił Dutkiewicz. - Nie wyobrażam sobie Polski stwarzającej dystans do Unii Europejskiej. Nie ma większego gwaranta dla naszego bezpieczeństwa jak obecność w NATO i członkostwo w UE - stwierdził Rafał Dutkiewicz. Podkreślił też, że brexit jest bolesną i żywą historią, i zwrócił uwagę na to, że w krajach skandynawskich coraz częściej pojawiają się głosy "bardzo prawicowe i antyeuropejskie". - Mamy renesans myślenia nacjonalistycznego - podkreślił.
Rafał Dutkiewicz o odbudowie Ukrainy: To ogromna szansa dla polskich firm
Były prezydent Wrocławia odniósł się też do niedawnych deklaracji Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy zaprosił polskie firmy do odbudowy Ukrainy. Zapewnił też, że chciałby, by były traktowane tak jak ukraińskie podmioty. - Wszyscy myślimy o momencie odbudowy Ukrainy w takim aspekcie, by ta wojna się wreszcie zakończyła. Powinniśmy rozmawiać na temat źródeł i sposobów odbudowy Ukrainy. Trzeba rozpocząć rozmowy z Bankiem Światowym, trzeba rozmawiać z Brukselą - twierdził. Podkreślił także, że wiele polskich branż na odbudowie Ukrainy ma szansę skorzystać. - To ogromna szansa dla polskich firm - stwierdził. Wskazał też, że szczególne znaczenie będą miały firmy z sektora budowlanego.
