Z danych GUS wynika, że jeszcze we wrześniu 2021 roku Polacy płacili za kilogram cukru mniej niż trzy złote. Od tego czasu obserwowano nieustanny wzrost cen. W marcu br. średnia cena detaliczna jednego kilograma cukru wyniosła już 6,32 zł, czyli 83 proc. więcej niż przed rokiem. Eksperci, którzy przygotowali analizę opublikowaną na portalu Agronomist, przewidują, że sytuacja może w przyszłości ulec dalszemu pogorszeniu.
Producenci cukru zwracają uwagę na równoczesne występowanie kilku czynników, które wpływają na wysokość cen cukru. Szymon Smajdor z Krajowej Grupy Spożywczej zauważa, że cukier drożeje m.in. w związku z embargiem na import gazu z Rosji, rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 oraz wysokie koszty produkcji.
- Produkcja cukru to skomplikowany proces, wymagający nakładu dużej energii, której wzrost cen, spowodowany efektem embarga na gaz, wszyscy odczuwamy. Należy pamiętać, że z roku na rok rosną koszty zakupu uprawnień do emisji CO2, co w ostatecznym rozrachunku musi mieć przełożenie na finalną cenę każdego z produktów dostępnych na rynku Unii Europejskiej. (...) Wyższe koszty paliwa, a tym samym całego procesu logistycznego, również wpływają na ostateczna cenę (...). Ponadto należy zaznaczyć, że mamy do czynienia z wyższymi kosztami magazynowania za sprawą wysokich cen energii elektrycznej oraz konieczności zapewnienia specjalnych warunków przechowywania. Biorąc pod uwagę wzrost wynagrodzeń pracowników, zwiększają się również koszty pracy zarówno przy uprawie buraków, ich zbiorze, jak i pakowaniu, transporcie i magazynowaniu. Ponadto o kilkadziesiąt procent wzrosły także ceny opakowań spowodowane wyższymi cenami surowcowymi oraz materiałów eksploatacyjnych - tłumaczy Szymon Smajdor.
Autorzy analizy zauważają, że ceny cukru w Polsce są w znacznej mierze uzależnione od sytuacji globalnej. A ta, jak podkreślają, nie napawa optymizmem. Zakłady przetwarzające trzcinę cukrową w Brazylii, która jest największym producentem cukru na świecie, mogą nadać większy priorytet produkcji etanolu, czyli biokomponentu dodawanego do paliw. Kraje znajdujące się na dwóch kolejnych miejscach listy państw produkujących najwięcej cukru w skali globalnej - Indie i Chiny - odnotowują spadki produkcji. Podobnie sytuacja wygląda w Unii Europejskiej.
Notowania giełdowe odzwierciedlają te światowe trendy. Ceny cukru na londyńskiej giełdzie były w połowie kwietnia najwyższe od 11 lat. Podobne zjawisko zaobserwowano w Stanach Zjednoczonych. Tam ceny akcji cukru były najwyższe od 2016 roku. Eksperci twierdzą, że trendy te mogą oddziaływać na ceny cukru w Polsce. "Mimo że od kilku miesięcy ceny cukru na świecie utrzymywały się na wysokim poziomie, to ostatnie tygodnie przyniosły kolejne wzrosty notowań. (...) Sytuacja ta może mieć wpływ także na wzrost cen cukru na innych rynkach w przyszłości, w tym także na rynku polskim" - piszą autorzy analizy.