W ramach wsparcia rząd dopłaci rolnikom 2 200 złotych za hektar pszenicy, do 300 hektarów, a także do nawozów, również do 300 hektarów. Ta pomoc będzie kosztowała nawet 5 miliardów złotych. W sumie całe wsparcie dla rolników - ponad 10 miliardów. - To największa pomoc, jaka była kiedykolwiek w historii polskiego rolnictwa - powiedział Robert Telus. Co więcej, polski rząd wciąż walczy o dodatkowe wsparcie finansowe z Unii Europejskiej. Polska oraz 4 inne państwa UE domagają się zwiększenia nakładów na pomoc dla poszkodowanych rolników. Proponowane obecnie 20 milionów euro, to według nich kropla w morzu potrzeb. - Zwróciliśmy się o to, żeby to była pomoc spoza Wspólnej Polityki Rolnej, ponieważ tutaj są ograniczone środki - podkreślił minister.
Minister rolnictwa Robert Telus w czwartek ma również podpisać protokół z protestującymi w Szczecinie rolnikami. Będzie on dotyczył postulatów, z którymi obie strony się zgadzają i które są już realizowane. Chodzi o 16 punktów, które wspólnie opracowano i większość została zrealizowana. - Nie wszystkie, bo niektórych się nie da zrealizować, ale te główne pomocowe już tak - wyjaśniał minister rolnictwa. Ostateczny kształt protokołu nie jest jeszcze ustalony. Wciąż prowadzone mają być kolejne rozmowy z rolnikami, na co dokładnie mają się zgodzić obie strony. Szef resortu rolnictwa ocenił jednak, że nie ma pewności, czy zakończy to protesty, ponieważ to zależy od rolników. Zaznaczył jednak, że zależy mu na rozwiązaniu problemu.