W poniedziałek przewodniczący Rady Orkney Islands, James Stockan, poinformował, że złożył wniosek o zbadanie alternatyw ustrojowych dla Orkadów. Archipelag czuje, że jest niesprawiedliwie traktowany przez Wielką Brytanię oraz Szkocję, a jego obywatele chcą związać się z innym krajem. We wtorek rada przyjęła wniosek Stockana, który podkreślał, że debata nie dotyczyła "dołączenia do Norwegii" - czytamy w "Darlington&Stockton Times".
James Stockan przed przyjęciem wniosku mówił, że Orkady nie otrzymują sprawiedliwego finansowania ze względu na swoje obecne stosunki z Wielką Brytanią. - Odmawia się nam rzeczy, które dostają inne regiony, takie jak zyski z opłat za bilety promowe. Ponadto dywidenda za wkład, który przez 40 lat wnosiliśmy w wydobycie ropy z Morza Północnego, nie jest wystarczająca, abyśmy mogli się utrzymać - mówił w wywiadzie dla BBC Radio Scotland. Jego zdaniem Orkady są "strasznie zawiedzione" rządami zarówno w Edynburgu, jak i Londynie.
"Mówimy dość. To czas, by rząd brał nas na poważnie, to czas byśmy przyjrzeli się wszystkim naszym opcjom. Jestem radnym od 20 lat, w ostatnim czasie negocjowałem z naszymi rządzącymi w sprawie rozwiązań, które moim zdaniem są sprawiedliwym finansowaniem Orkadów i szansą na zysk nie tylko dla nas, ale również naszych sąsiadów" - mówił Stockan. Jak dodał, w każdej rozmowie byli ograniczani, powstrzymywano ich przed zmianami. Radny nie miał zamiaru się jednak ugiąć i podkreślał, że inne wyspy - Szetlandy i Hebrydy Zewnętrzne - otrzymują więcej pieniędzy na mieszkańca od Wielkiej Brytanii.
Przyjęty wniosek oznacza, że politycy Orkadów przyjrzą się funkcjonowaniu takich terytoriów zależnych królestwa Wielkiej Brytanii, jak Wyspy Normandzkie i Falklandy, ale też Guernsey, Jersey i Wyspa Man, a nawet terytoriów zależnych innych krajów, jak Wyspy Owcze, które należą do Danii. Stockan we wniosku apelował też o zbadanie, w jaki sposób Orkady mogłyby zapewnić sobie "nordyckie połączenie" z Danią, Norwegią albo Islandią. W przeszłości wyspy znajdowały się pod kontrolą Norwegii i Danii, dopóki w 1472 roku nie stały się częścią Szkocji. - Na ulicy na Orkadach ludzie podchodzą do mnie i pytają: kiedy wracamy do Norwegii? Istnieje tam duże powinowactwo i ogromny, głęboki związek kulturowy. To jest właśnie ten moment, aby zbadać, co jest możliwe - mówił Stockan.
Rząd Wielkiej Brytanii w odpowiedzi twierdzi, że przeznaczy ponad dwa miliardy funtów na wyrównanie szans wśród brytyjskich społeczności, w tym 50 milionów na rozwój gospodarek szkockich wysp, w tym Orkadów. "Daily Mail" cytuje rzecznika premiera Wielkiej Brytanii, który powiedział, że "nie ma mechanizmu nadawania statusu terytorium zależnego od korony lub terytorium zamorskiego żadnej części Wielkiej Brytanii". Dodawał też, że "zasadniczo jesteśmy silniejsi jako jedna Wielka Brytania, nie planujemy tego zmieniać".