Supermarket zasłonił stragan rolniczki wielkimi donicami, bo chce zadbać o zieleń. "To żenujące"

Przed marketem Lidl w Lublinie w ostatnich dniach pojawiły się wielkie, betonowe donice, które utrudniają dojście do znajdującego się w pobliżu stoiska handlowego. Przedstawiciele sklepu twierdzą, że ma to związek z odświeżeniem pasu zieleni. Klienci straganu nie kryją jednak oburzenia.

Sieć handlowa Lidl przed jednym ze swoich lubelskich marketów postawiła wielkie donice, które zasłoniły niewielkie stoisko handlowe lokalnej rolniczki. Według oburzonych klientów, ma to utrudnić dojście do stoiska.

Zobacz wideo Grodzenie - fenomen polskiej kultury? Socjolog: Przestrzeń publiczna należy do tego, kto ją zawłaszczy

W Lublinie wielkie donice odgradzają teren sklepu od stoiska lokalnej rolniczki

Przy ul. Willowej w Lublinie od kilku lat stoi niewielkie stoisko z owocami i warzywami od lokalnej rolniczki. W ostatnim czasie miało ono zacząć przeszkadzać kierownictwu sklepu Lidl, który znajduje się praktycznie obok. Pani Wiola, która prowadzi stoisko, przekazała, że kierownictwo sklepu wielokrotnie kazało jej opuścić zajmowany przez nią teren. Ta jednak ma zarejestrowaną działalność oraz odprowadza opłaty za dzierżawę działki, z której korzysta.

- Handluję w tym miejscu od lat. Mam grono swoich stałych klientów. Można powiedzieć, że wyrobiliśmy sobie swoją markę. Co więcej, wiem, że na to miejsce było już wielu chętnych. Jednak opłacam wynajem tego kawałka działki, więc wszystko robię w pełni legalnie - przekazała kobieta w rozmowie z portalem lublin112.pl. - Nawet klienci są oburzeni działalnością sklepu, który jako handlowy gigant postanowił walczyć z lokalnym rolnikiem, a dokładnie jego niewielkim stoiskiem - dodała kobieta.

4 lipca na granicy parkingu sklepu i przed stoiskiem pani Wioli ustawiono betonowe donice. Kierownictwo uważa, że ma to związek z "zagospodarowania terenu należącego do Lidla". Jednak według kobiety, utrudnia to dojście do jej stoiska. - Szczerze powiem, że dla mnie jest to trochę żenujące. Przecież ona stoi poza terenem Lidla - przekazała jedna z klientek rolniczki. 

Sieć postawiła donice, aby zadbać o zieleń?

Według informacji przekazanych przed sieć Lidl działalność prowadzona przez kobietę miała się odbywać częściowo na pasie zieleni, która należała do sklepu. Miało do doprowadzać do niszczenia trawy, postawiono więc, że pas zieleni zostanie odświeżony m.in. przez posadzenie nowej trawy oraz kwiatów w donicach. - Naszym celem jest, aby dokonywanie zakupów w sklepach Lidl Polska było komfortowe dla naszych klientów. W tym celu udostępniamy klientom duże parkingi, a także dbamy o tereny zielone znajdujące się wokół obiektów Lidl - przekazała Aleksandra Robaszkiewicz ze spółki Lidl Polska, cytowana przez portal lublin112.pl.

Rolniczka nie zaprzecza, że część straganu przez krótki czas znajdowała się na działce sklepu, ale wynikało to z faktu, że została źle poinformowana na temat przebiegu granicy działki. Teraz stragan stoi we właściwym miejscu. Kobietę cieszy jednak fakt, że w dalszym ciągu ma klientów, mimo utrudnionego dojścia do straganu.

Więcej o: