O nowelizacji dwóch ustaw: "prawo o ruchu drogowym" oraz "o kierujących pojazdami" pisaliśmy w poprzednich dniach. W niedzielę przypominamy, że zaczęły już obowiązywać zapowiedziane zmiany. Dotyczą one kierowców, którzy w wyniku popełnionych wykroczeń drogowych, zebrali punkty karne. Punkty karne będą ponownie usuwane po roku, a nie po dwóch latach, jak było jeszcze do soboty 16 września.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom kursy, dzięki którym kierowcy mogą zredukować liczbę punktów karnych, nie będą się odbywać online, tylko w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego osiem razy, bo z tylu wykładów ma składać się szkolenie [do tej pory było to sześć spotkań]. Dodatkowo będą musieli udowodnić w praktyce, że potrafią awaryjnie zahamować pojazdem przy prędkości 30-50 km/h. Z możliwości redukcji punktów będzie można skorzystać raz na pół roku, pod warunkiem że mamy prawo jazdy przez dłużej niż rok. Kierowcy, którzy mają niższy staż, nie będą mieć takiej możliwości. Co więcej - limit punktów karnych dla nich jest niższy i wynosi 20 punktów, a nie 24.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że wprowadzonych zostało wiele zmian w zakresie przepisów prawa ruchu drogowego, które będą utrzymane i nie będą korygowane w najbliższym czasie. - Na przykład nie obniżamy wysokości mandatów drogowych, nie obniżamy też wysokości punktów za wykroczenia drogowe. Wprowadzamy jedynie możliwość skasowania 6 punktów w czasie kursu reedukacyjnego, raz na pół roku, który będzie wyglądał inaczej niż do tej pory. Tam będzie więcej części praktycznej. Ośrodki szkolenia kierowców też mają wycenić te kursy o wiele drożej niż do tej pory - podkreślił Weber, którego cytuje TVN24.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji, szkolenie będzie składać sięz czterech bloków: zasady i przepisy ruchu drogowego, wypadki drogowe w Polsce – przyczyny, skutki, zapobieganie, prawne i społeczne skutki wypadków drogowych oraz odpowiedzialność karna sprawców za przestępstwa i wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji oraz psychologiczne aspekty kierowania pojazdem. Rząd ocenia, że "zmiany nie powinny spowodować powrotu do tego poziomu statystyk, które były w roku 2019 roku." Według policyjnych danych w 2019 roku na polskich drogach doszło do ponad 30,2 tys. wypadków drogowych, w których zginęło ponad 2,9 tys. osób. W ubiegłym roku doszło do 21,3 tys. wypadków - zginęło w nich 1,9 tys. osób.
***