CNNMoney informuje o sytuacji, która wydaje się nieprawdopodobna. Ekipa zajmująca się wyburzeniami, posługując się aplikacją Google Maps, odnalazła dom przeznaczony do rozbiórki. Powodem wyburzenia były uszkodzenia wyrządzone przez zeszłoroczne tornado. Po ukończonej pracy okazało się, że zniszczono... nie ten dom.
Przeczytaj też: Google Maps i 9 funkcji, które pokochasz.
Według ustaleń portalu kierujący samochodem wpisał w Google Maps adres domu, który miał być wyburzony. Po dotarciu na miejsce przystąpiono do prac. Okazało się jednak, że ekipa została doprowadzona przez aplikację dwie ulice od właściwego celu, którym był inny budynek. Warto zaznaczyć, że orientacja w terenie mogła być mocno utrudniona, bo cała okolica została zniszczona.
Pomyłka Google Maps Fot. Google
Zniszczony kwartał ulic Fot. YouTube
Pomyłka Google sprawiła, że straciłam dom.
- wyznała kobiecie w rozmowie z mediami.
Google nie zaprzecza, że błędne informacje na mapie mogły przyczynić się do wyburzenia nieodpowiedniego budynku.
Google Maps faktycznie pokazywały błędne informacje dotyczące tego domu. Oba budynki były umieszczone pod jednym adresem. Problem został już naprawiony.
- stwierdził rzecznik firmy.
CNN zwraca uwagę, że część winy być może ponosi też kierowca firmy rozbiórkowej. Kierownik prac przed przystąpieniem do rozbiórki potwierdził numer domu, jego położenie na rogu ulic i widoczne uszkodzenia wyrządzone przez tornado. Ekipa odmówiła komentarza mediom, dlatego nie jest do końca jasne, czy aplikacja Google Maps faktycznie pokazywała, iż są u celu (na odpowiedniej ulicy). Można jednak domniemywać, że tak właśnie było. W końcu Google przyznał, że Mapy wskazywały błędne dane.
Technologii, nawet najdoskonalszej, nie można jak widać bezgranicznie ufać.
Dziś wiadomo, że dom, który faktycznie był przeznaczony do rozbiórki, został wyburzony.