Wirusy typu ransmoware można zaliczyć do najgroźniejszych. Ich twórcy doskonale o tym wiedzą, dlatego w stosunku do ofiar są bezczelni: blokują dostęp do danych i zupełnie bez ogródek żądają okupu. Ofiara albo płaci kilkaset-kilka tysięcy dolarów, albo, na dobrą sprawę, żegna się z danymi.
Od tej zasady są oczywiście istotne odstępstwa - są źle zrobione wirusy, niektóre tylko straszą, inne używają słabszego szyfrowania, z którym można sobie poradzić.
Przeczytaj też: Topowe antywirusy na Androida
Jak uniknąć ransoware? Należy stosować cztery reguły.
Najważniejsza w unikaniu ransomware jest świadomość na czym polega atak. Przestępcy przejmują kontrolę nad twoim komputerem i szyfrują pliki. Nie otworzysz żadnego pliku i folderu bez podania klucza deszyfrującego.
Otrzymasz go, gdy pieniądze trafią na konto przestępcy. O ile przestępca okaże się uczciwy...
Każdy atak ransomware jest unikatowy, ponieważ szyfruje konkretne, niepowtarzalne pliki na komputerze użytkownika. Natomiast sam proces działania szkodliwego oprogramowania jest podobny. Istnieją nawet odmiany ransomware, które pozwalają na odszyfrowanie kilku plików w ramach próby. Inną odmianą ransomware są szkodniki, które nie szyfrują danych, a zamiast tego blokują dostęp do systemu operacyjnego – tłumaczy Maciej Ziarek, ekspert ds. bezpieczeństwa IT Kaspersky Lab Polska.
- pisał w swoim materiale Daniel Maikowski.
Najpierw odpowiedz więc sobie na pytanie: czy masz dane, na których naprawdę ci zależy? Zlecenia z ostatnich lat, dane księgowe, prace graficzne? Jeśli tak, to jesteś idealnym celem dla przestępców.
To prawda, że nie ma idealnie zabezpieczonych systemów, to prawda, że cyberprzestępca jeśli naprawdę będzie chciał, to włamie się nawet do komputera zabezpieczonego. Po co jednak ułatwiać im pracę? Z komputerem jak z mieszkaniem - złodziej zaatakuje najpierw tam, gdzie widzi otwarte drzwi. Programy antywirusowe wyłapują potencjalne zagrożenia, zarażone e-maile, podejrzane linki. Antywirus powinien uchronić nas przed infekcją.
Trzeba w tym miejscu przypomnieć: uważajmy na to jakie załączniki otwieramy, na jakie strony wchodzimy, z jakiego oprogramowania korzystamy. Nie dawajmy naszemu antywirusowi okazji do pracy.
5 najlepszych antywirusów na Androida Fotomontaż Robert Kędzierski/ Fot. Thom Weerd/psdreams.com
System komputerowy jest bezpieczny, kiedy zarówno on sam, jak i aplikacje, są aktualne. Przestępcy i specjaliści od bezpieczeństwa toczą nieustanną walkę, ale kiedy dobra strona wygra tworzy odpowiednią łatkę, która uniemożliwia atak. A zatem aktualny Windows, Firefox, Chrome, Outlook, Thunderbird ułatwiają uniknięcie infekcji. Nie można więc zaniedbywać tej kwestii. Nie można korzystać z systemów takich jak Windows XP, bo, jeśli nie mamy technicznej wiedzy, wystawiamy nasze dane na atak o wiele skuteczniej, niż korzystając z innych systemów.
Kto posiada naprawdę istotne dane musi je regularnie kopiować na nośniki odcięte od komputera. To najważniejsza zasada. Dyski zewnętrzne pozwolą odtworzyć pliki, zaoszczędzić pieniądze i czas. Przywracanie systemu będzie z pewnością tańsze, niż płacenie złym hakerom. Pamiętajmy też, że backup w chmurze w przypadku ataku ransmoware nie sprawdzi się, bo chmura synchronizuje pliki zapisane na naszym komputerze.
Najpierw powinniśmy upewnić się, że komunikat, który widzimy na ekranie oznacza, że nasze dane faktycznie są zaszyfrowane. Nie wszyscy cyberprzestępcy są równie wyrafinowani, część z nich to wysokiej klasy specjaliści, część to amatorzy, albo spryciarze, którzy wiedzą, że ofiara wystraszy się. Jeśli masz szczęście, to dane nie są zaszyfrowane, jedyne co trzeba będzie zrobić, to usunąć szkodliwy kod wyświetlający komunikat.
Jeśli nasze dane faktycznie są zaszyfrowane zwróćmy się do specjalistycznej firmy. Ona oceni, czy przestępcy się postarali i odzyskanie danych jest w ogóle możliwe, ile będzie kosztować.
Warto jednak posiadać kopię danych i wezwać kogoś, kto zainstaluje system od nowa. W przypadku skutecznego zaszyfrowania naszych danych takie wyjście wydaje się najbardziej ekonomiczne i najszybsze. Nigdy nie płaćmy cyberprzestępcom.