Elon Musk startuje z OpenAI - projektem stworzony ze strachu przed sztuczną inteligencją

OpenAI, niekomercyjna organizacja zajmująca się rozwoje sztucznej inteligencji, opublikowała pierwsze narzędzia dla deweloperów. To pierwszy krok ku stworzeniu sztucznej inteligencji przyjaznej człowiekowi.

Elon Musk, miliarder stojący za sukcesami takich gigantów jak PayPal, Tesla czy Space X, rozpoczął właśnie działalność projektu OpenAI. 

Przeczytaj też: Czy na pewno wiesz jak działa sztuczna inteligencja? Wyjaśniamy

Niekomercyjne przedsięwzięcie, którego powołanie do życia ogłoszono w grudniu, przedstawiło pierwsze narzędzie. OpenAI Gym ma pozwolić na symulowanie różnych środowisk, dzięki którym boty nauczą się podejmować decyzje. 

Rodzaj udostępnionego narzędzia nie ma tu jednak większego znaczenia. Opublikowanie toolkitu jest bowiem pierwszym krokiem ku stworzeniu nowego rodzaju sztucznej inteligencji.

Sztuczna inteligencja powinna nadejść... jak napóźniej

Musk, podobnie jak wybitny fizyk, Stephen Hawking, widzą w niej wielkie zagrożenie dla ludzkości. Dwa lata temu wspólnie podpisali się pod apelem przestrzegającym przed tworzeniem sztucznej inteligencji, która po pierwsze mogłaby wymknąć się spod kontroli, a po drugie być wykorzystana przeciwko ludzkości.

OpenAI to inicjatywa o charakterze non-profit. Narzędzia przez nią tworzone mają charakter opensource'owy i nie są nastawione na zysk. 

Google czy Facebook korzystają z technologii nauczania maszynowego, by usprawnić swoje usługi takie jak rozpoznawanie twarzy, obiektów, rozpoznawanie komend głosowych, wyszukiwanie. Ta technologia może być użyta do wielu różnych celów - może na przykład pomóc maszynom zrozumieć nasz naturalny język, język, którym ludzie komunikują się ze sobą, piszą. Niektórzy wierzą nawet, że sztuczna inteligencja pozwoli osiągnąć maszynom coś, co moglibyśmy nazwać zdrowym rozsądkiem i pozwoli im na podejmowanie autonomicznych decyzji. Nad tymi perspektywami wiszą jednak czarne chmury niepewności. Musk, wraz ze współzałożycielem OpenAI, obawia się, że skoro ludzie mogą użyć sztucznej inteligencji do stworzenia dobrych rzeczy, mogą jej użyć do stworzenia narzędzi niszczących. 

- pisze w swojej analizie The Wired.

Celem stworzenia OpenAI jest oddanie osiągnięć związanych ze sztuczną inteligencją pod społeczną kontrolę. Niezależni badacze i eksperci będą mogli dokonać audytu narzędzie tworzonych przez organizację i ostrzec, jeśli okażą się zbyt niebezpieczne. OpenAI to przeciwwaga dla projektów komercyjnych. Jej otwartość jest największym atutem, który może sprawić, że ze sztucznej inteligencji będziemy mogli korzystać nie płacąc za na przykład utratą prywatności.