SAIP (Systeme d’alerte et d’information des populations) została udostępniona na smartfony z Androidem oraz iOS, zarówno we francuskiej, jak i angielskiej wersji językowej. Dostała autoryzację francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Ma być zatem bardziej wiarygodnym od mediów społecznościowych źródłem informacji.
Powiadomienie o zagrożeniu bazuje na usłudze lokalizacji w smartfonie. Aplikacja nie wydaje żadnych dźwięków lub wibracji. Mogłyby one zwrócić uwagę terrorystów na chowających się w pobliżu ludzi korzystających ze smartfonów. Ekran zabarwia się jedynie na czerwono, a po naciśnięciu przycisku z alertem użytkownik dostaje więcej informacji o rodzaju zagrożenia i wskazówki jak ma się zachować w danej sytuacji.
SAIP - alert o zagrożeniu fot. materiały prasowe
W bazie aplikacji możemy przechowywać maksymalnie 8 lokalizacji (miast i kodów pocztowych), zatem dowiemy się również czy nasi bliscy znajdujący się w jednym z tych miejsc mogą być zagrożeni. Otrzymane alerty można udostępniać na Facebooku i Twitterze.
SAIP - wskazówki dotyczące zachowania się w trakcie ataku fot. materiały prasowe
Rządy Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Francji już od dawna ostrzegają kibiców przybywających na EURO 2016 o zwiększonym ryzyku zagrożenia atakami terrorystycznymi. Jak tłumaczy minister spraw zagranicznych, Bernard Cazeneuve, po ubiegłorocznych tragicznych wydarzeniach w Paryżu, w których zginęło 130 osób konieczne było usprawnienie przebiegu informacji o zagrożeniach dla ludności.
Początkowo brano pod uwagę usługę powiadamiania przez SMS, ale ze względu na wysokie koszty i ograniczoną prędkość działania zdecydowano się na aplikację mobilną. Po zakończeniu EURO 2016 aplikacja ma być nadal rozwijana pod kątem zagrożeń innego typu (powodzi, wypadków oraz katastrof przemysłowych).
