Pokemon Go przez pierwsze dni był dłużej używany od takich aplikacji jak Whatsapp, Instagram, Snapchat czy Messenger. Giganci mobilnego rynku mieli się czego obawiać, bo gra wykorzystująca rozszerzoną rzeczywistość po prostu odciągała użytkowników od ich programów. Dziś mogą zerknąć na statystyki i odetchnąć z ulgą - zainteresowanie Pokemon Go jest mniejsze.
Pod koniec lipca w Pokemon Go codziennie grało 45 mln ludzi na całym świecie. W sierpniu było już ich "tylko” 30 mln - wynika z danych Axiom Capital Management, o których pisze bloomberg.com.
Axiom Capital Management fot. Axiom Capital Management
Spada liczba użytkowników grających codziennie, spada liczba pobrań, mniejsze jest również zaangażowanie i czas spędzony w Pokemon Go. Mniej osób wyszukuje też w Google hasło "rozszerzona rzeczywistość”.
Axiom Capital Management fot. Axiom Capital Management
"Tego należało się spodziewać” - można powiedzieć. W końcu właśnie takie są kariery mobilnych hitów. Są przez chwilę popularne, a potem większość o nich zapomina. Gracie jeszcze we Flappy Bird? Pamiętacie o Angry Birds? No właśnie.
Tyle że z Pokemon Go teoretycznie powinno być inaczej, bo to zupełnie inna rozgrywka. Angażująca, zachęcająca do wyjść z domu, spotkań z innymi. Tymczasem spełnia się prognoza krytykujących Pokemon Go. Ta mówiąca o tym, że zaraz gra się wszystkim znudzi.
Pokemony niedostępne w Polsce? Polakom to nie przeszkadza Fot. http://map.pokego.no/
O ile zgodzimy się, że "spełnia”. Moim zdaniem Pokemon Go wciąż ma się dobrze.
Zgoda, strata 15 mln w miesiąc to dużo, ale wciąż twórcy mają bazę 30 mln użytkowników. Jeśli trend się utrzyma, będą mieć dwa razy mniej, zgoda. To jednak wciąż bardzo, bardzo dużo. Pokemon Go jest ciągle rozwijane, a twórcy zapowiadają nowości. Mobilny hit nie jest grą w stylu Angry Birds czy Flappy Bird, gdzie formuła bardzo szybko się wyczerpuje i nie ma czego dodać, bo bazuje na tym samym typie rozgrywki.
Być może odeszli tylko ci, którzy sprawdzili Pokemon Go z ciekawości, bo chcieli sprawdzić co akurat jest na topie. Niewykluczone, że wierni fani wciąż są i będą grać. I będą płacić.
Spadek zainteresowania "rozszerzoną rzeczywistością” też nie powinien martwić. Choćby z tego powodu, że wciąż jest większy niż przed premierą Pokemon Go. A poza tym pamiętajmy o ludziach, którzy dzięki grze dowiedzieli się, czym jest technologia AR. Dla twórców tego typu aplikacji to nowi klienci, którzy w przyszłości mogą pobrać ich grę czy program. Pokemon Go przetarło szlak.
"Pokemon Go" mat. prom.
Pokemon Go, grubo ponad miesiąc po premierze, wciąż ma 30 mln użytkowników, którzy grają codziennie. Pokemon Go się kończy? Widzę to inaczej: Pokemon Go wciąż ma się bardzo dobrze.