Od 10 maja 2011 roku Polacy mogą cieszyć się dostępem do sieci zupełnie za darmo. To efekt przetargu z 2008 roku na wykorzystanie częstotliwości 900 MHz wygranego przez Aero2.
W ramach umowy operator zobowiązał się do udostępnienia w Polsce zupełnie darmowego dostępu do internetu. Miał być dostępny przez trzy lata od czasu objęcia pasmem 900 MHz 75 proc. mieszkańców kraju. Na skutek trudności w realizacji przetargu został przedłożony aż do 21 grudnia tego roku.
Urząd Komunikacji Elektronicznej zapowiedział właśnie, że Bezpłatny Dostęp do Internetu (BDI) będzie dostępny nawet po tym terminie.
22 listopada oficjalnie została przekazana decyzja Prezesa UKE dla Aero2 w sprawie zmiany rezerwacji częstotliwości z pasma 2,6 GHz. To oznacza, że Aero2 nadal będzie mieć obowiązek świadczenia usługi bezpłatnego dostępu do internetu - BDI.
Wszystko przez zmianę przydzielonej Aero2 częstotliwości pasma 2,6 GHz. W zamian, dostęp do darmowego internetu ma być świadczony po 21 grudnia.
Zgodnie z nową decyzją UKE darmowy internet ma być dostępny przez 36 miesięcy od osiągnięcia pokrycia pasmem 2,6 GHz połowy ludności kraju. To oznacza, że z dostępności BDI będziemy mogli cieszyć się jeszcze przez kilka lat. Konkretny termin zamknięcia usługi świadczonej przez Aero2 zależy od tego jak szybko operator ten upora się z realizacją nowych zapisów.
BDI ma jednak spore ograniczenia. Przede wszystkim, transfer danych odbywa się z prędkością maksymalnie 512 kbit/s, co nawet w 2011 roku na nikim nie robiło wrażenia. Po drugie, co godzinę użytkownik musi wpisać kod CAPTCHA i ponownie połączyć się z internetem.
Początkowo usługa BDI cieszyła się dużą popularnością. Teraz straciła nieco na znaczeniu w powodu bardziej przystępnych cenowo ofert mobilnego internetu na polskim rynku. Jak twierdzi UKE, BDI jest także elementem walki z wykluczeniem cyfrowym.
Decyzja przyczyni się do budowy społeczeństwa informacyjnego i jest elementem walki z wykluczeniem cyfrowym.