Pod koniec września Microsoft poinformował, że 400 milionów komputerów pracuje pod kontrolą Windowsa 10. Początkowe plany zainstalowania systemu na miliardzie urządzeń okazały się jednak zbyt optymistyczne i gigant z Redmond sam się z nich wycofał.
Według statystyk serwisu Netmarketshare.com we wrześniu udział Windows 10 na rynku wynosił 22,53 proc. Statystyki za listopad mówią z kolei, że udział Windowsa 10 równy jest już 23,72 proc.
Zaraz po zakończeniu darmowej aktualizacji (w lipcu) dla użytkowników Windowsa 7 i 8 okienka z numerem "10" stały niemal w miejscu. Teraz "dziesiątka" zyskuje powoli nowych użytkowników.
Windows 7 królem na rynku desktop OS fot. screen ze strony www.netmarketshare.com
Być może zatem już na początku przyszłego roku Windows 10 przebije barierę 25 proc.. Tempo wzrostu nie jest duże i możemy być pewni, że przez najbliższe kilkanaście miesięcy "dziesiątka" nie zbliży się do Windowsa 7, do którego należy prawie połowa rynku.
Co ciekawe, "siódemka" zajmująca obecnie pierwszą pozycję, miała swoją premierę już ponad 7 lat temu. Pomimo ogromnej akcji zachęcającej użytkowników tego systemu do przesiadki na Windows 10, pozostaje dalej (z ogromną przewagą) najpopularniejszym systemem operacyjnym dla desktopów na świecie. W listopadzie kontrolowała aż 47,17 proc. komputerów na rynku.
Na trzecim miejscu (ze sporą stratą do Windowsa 10) uplasował się Windows XP (debiutował ponad 15 lat temu!) z udziałem na poziomie 8,63 proc., a na czwartym - Windows 8.1 (8,01 proc.). Dalej znalazły się systemy Linux i Mac OS X ze znikomymi udziałami na rynku komputerowych systemów operacyjnych.