Jak tłumaczy zespół naukowców pracujących na uniwersytecie w Swansea, pierwsze testy inteligentnych bandaży nowej generacji mogą się rozpocząć w przeciągu najbliższych 12 miesięcy.
Oczywiście nie będą to typowe, dotychczas spotykane bandaże. Zostaną bowiem wydrukowane na drukarkach 3D, a w ich konstrukcji zostaną zatopione miniaturowe sensory, monitorujące gojenie się ran oraz aktywność pacjenta.
Do komunikacji z lekarzem bandaż będzie wykorzystywał sieć 5G, aby na bieżąco podawać stan gojenia się ran. Na podstawie tych danych możliwe będzie dostosowanie procesu leczenia indywidualnie do każdego pacjenta. Zanim to jednak nastąpi, konieczne jest przeprowadzenie szeregu testów, zarówno łączności na terenie miasta, jak i samych sensorów, jakie zostaną użyte w inteligentnych bandażach przyszłości.
Na zbudowanie infrastruktury służącej do testów sieci 5G na terenie walijskiego Swansea zostanie przeznaczone aż 1,3 mld funtów.
Czytaj też: Apple wchodzi w bioelektronikę. Chce pomóc osobom chorym na cukrzycę
Wszystko zmierza do tego, aby ograniczyć konieczność wizyt u lekarza lub w szpitalu, przy jednoczesnym skuteczniejszym śledzeniu procesu gojenia się ran. I taka przyszłość zdecydowanie mi się podoba.