Polska może być bliżej grona dwudziestu największych gospodarek świata. Jesteśmy o krok od wyprzedzenia Szwecji

Rafał Hirsch
Trwa zacięta walka pomiędzy Polską a Szwecją o miejsce numer 22 na liście państw z największymi gospodarkami na świecie. Lista taka jest układana według wartości PKB w dolarach, wszystko więc zależy od kursu dolara w Polsce i w Szwecji.

Właśnie wyprzedzamy Szwecję

Według ostatnich prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego, PKB Polski w tym roku będzie mieć wartość 1954,07 miliardów złotych. Z kolei PKB Szwecji ma wynieść 4611,87 miliardów koron szwedzkich.

Prognozy są z października, więc nie powinny znacząco odbiegać od rzeczywistości, dlatego można je wykorzystać do ułożenia sobie listy największych gospodarek świata 2017 roku. Jednak aby uzyskać dane porównywalne ze sobą, trzeba PKB każdego kraju przeliczyć na tę samą walutę. Na świecie najczęściej w tym celu używa się dolara amerykańskiego.

W tej chwili (poniedziałek 13:20) dolar kosztuje 3,5701 PLN i 8,4549 SEK (czyli koron szwedzkich).

Notowania złotego i szwedzkiej korony w stosunku do dolaraNotowania złotego i szwedzkiej korony w stosunku do dolara dane: investing.com

Czyli polskie PKB to 547,34 mld dolarów (1954,07 podzielić przez 3,5709), a szwedzkie PKB to 545,47 mld dolarów. Czyli według bieżących kursów walutowych i prognoz MFW polska gospodarka jest większa od szwedzkiej o niecałe 2 miliardy dolarów. Inaczej mówiąc o 0,3 procent.

Do końca roku jeszcze dwa tygodnie, więc Szwecja może nas wyprzedzić. Wystarczy, że złoty osłabi się względem dolara nieco bardziej niż korona. Albo korona umocni się względem dolara bardziej niż złoty. Różnica jest minimalna, więc wyścig może trwać nawet do ostatniego dnia roku. 

Coraz bliżej top 20

Jeśli wyprzedzimy Szwecję, wtedy Polska znajdzie się na dwudziestym drugim miejscu listy największych gospodarek świata. Będzie to oznaczać awans o jedną pozycję. Rok temu sytuacja wyglądała bardzo podobnie. Też walczyliśmy do końca roku, ale wtedy rywalem była Belgia.

Jak można sprawdzić na liście sporządzonej przez Bank Światowy w połowie 2017 – czyli opartej już o dane, a nie o prognozy – udało się i wyprzedziliśmy Belgię, chociaż  zaledwie o 3 miliardy dolarów

Lista państw wg PKBLista państw wg PKB źródło: Bank Światowy, Wikipedia

Jest też kwestia tego, czy liczymy Tajwan, czy nie. Jeśli tak, to jesteśmy o jedno oczko niżej, bo Tajwan ma gospodarkę większą niż Polska. Ale nie jest państwem uznawanym powszechnie przez społeczność międzynarodową, więc można go nie liczyć i na liście Banku Światowego go nie ma.

Największe gospodarki 2017 roku

W tym roku nasze PKB rośnie szybciej niż belgijskie, a złoty umocnił się do dolara bardziej niż euro, Belgia została więc z tyłu. Do Szwecji jeszcze rok temu brakowało nam ponad 42 mld USD, ale dziś ścigamy się z nią już łeb w łeb. Jeśli ją miniemy, przed nami będzie druga największa gospodarka Ameryki Południowej, czyli Argentyna, której PKB w tym roku ma sięgnąć 590 mld USD.

Z kolei wejścia do top 20 broni Szwajcaria z PKB na poziomie 673 mld USD. Oto 25 największych gospodarek świata 2017 roku wg prognoz MFW i bieżących notowań dolara:

Lista państw wg największego PKB w 2017 rokuLista państw wg największego PKB w 2017 roku dane: MFW, investing.com, obliczenia własne

Wszystko wskazuje na to, że w obrębie pierwszej dwudziestki kilka krajów w tym roku zamieni się ze sobą miejscami. Najbardziej spektakularna zmiana to minięcie słabnącej przez brexit Wielkiej Brytanii przez odradzającą się w tym roku w sposób imponujący gospodarkę Francji.

W 2018 może zresztą dojść do zmiany bardziej znaczącej i symbolicznej – kiedy Wielką Brytanię prawdopodobnie wyprzedzi była brytyjska kolonia czyli Indie.

W tym roku poza Wielką Brytanią o jedno miejsce na liście prawdopodobnie spadną też Włochy, Hiszpania, Turcja i Szwajcaria, a jedno miejsce wyżej awansują Brazylia, Australia, Holandia i Arabia Saudyjska.

Metodologia: kurs bieżący, czy średnioroczny? 

Ten ranking proszę traktować z pewną rezerwą, z dwóch powodów. Po pierwsze, jak już wspomnieliśmy, opiera się on na prognozach, które mogą się przecież potem nie sprawdzić. A po drugie, taką listę powinno się robić w oparciu o średnioroczny kurs dolara, a nie bieżące notowania. No ale wtedy nie byłoby emocji w końcówce roku, bo kurs średnioroczny nie jest w stanie zmienić się zbyt mocno w ostatnich dwóch tygodniach roku.

Za awansem Polski o jedno miejsce przemawia jednak to, że w 2017 złoty był jedną z najsilniejszych walut świata przez cały rok, więc średnioroczny kurs powinien być także z naszego punktu widzenia dobry. Z kolei nasze PKB ostatnio rośnie raczej szybciej od wielu prognoz, a nie wolniej. Jeśli więc prognoza MFW jest błędna, to w naszym przypadku wynik będzie raczej większy od niej, a nie mniejszy. Możliwe więc, że kiedy za kilka miesięcy zobaczymy profesjonalny ranking za rok 2017, to w nim Polska również będzie na miejscu dwudziestym drugim, czyli przed Szwecją.

 Metodologia: PKB nominalne czy PKB na głowę mieszkańca? 

Jeszcze jedno istotne wyjaśnienie. Tego typu rankingom często zarzuca się, że oparte są nie na tym, co trzeba, bo zamiast PKB powinno się używać PKB na głowę mieszkańca. To zarzut raczej nietrafiony. PKB na głowę mieszkańca to miara, którą można mierzyć sytuację obywateli danego państwa. Wysokie PKB per capita często jest związane także np. z wysokimi zarobkami. Generalnie w czołówce tego typu rankingów przeważają kraje, w których mieszka się dobrze i dostatnio (zwłaszcza kiedy ma się w rodzinie szejka albo sułtana).

Ale z punktu widzenia siły gospodarki jako całości, a także potencjału gospodarczego państwa lepsze jest właśnie zwykłe PKB. Można to dobrze uzasadnić przykładem Chin, które pod względem PKB na głowę mieszkańca są daleko w tyle (nawet za Polską), ale to nie zmienia faktu, że są uznawane powszechnie za potęgę gospodarczą kluczową dla całego świata. To dlatego, że pod względem nominalnego PKB są na miejscu drugim. To, że większość ich mieszkańców klepie biedę, w tym akurat kontekście nie ma znaczenia. Najpotężniejszymi i najważniejszymi gospodarkami świata są USA, Chiny, Japonia i Niemcy, a nie liderujące na liście PKB per capita Katar, Luksemburg, Singapur i Brunei.

Więcej o: