Od wejścia w życie RODO - unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych -
dzielą nas już w zasadzie godziny. Choć nowe przepisy nie są na rękę dla większości technologicznych gigantów, to jednak - aby kontynuować swoją działalność na terenie Unii Europejskiej i nie narazić się na kary - muszą się oni do RODO dostosować.
RODO nakłada na firmy szereg obowiązków, a nam - konsumentom - przyznaje też określane prawa. Jednym z nich jest prawo do tego, aby wiedzieć, jakimi informacjami na nasz temat dysponuje dany podmiot, a także w jaki sposób są one przetwarzane.
Czytaj też: Od piątku zaczyna działać RODO. Na co powinniśmy uważać?
Apple jest firmą, która do tej pory niechętnie dzieliła się ze swoimi klientami takimi informacjami. Teraz się to zmieniło. W przeddzień wejścia w życie RODO gigant z Cupertino uruchomił serwis privacy.apple.com. Póki co, jest on dostępny jedynie dla użytkowników mieszkających na terenie UE, ale wkrótce ma być dostępny globalnie.
Apple fot. DM
Co wie o tobie Apple?
Aby skorzystać z serwisu privacy.apple.com, musimy zalogować się na nasze konto Apple ID. Gdy tylko to zrobimy, naszym oczom ukaże się dość prosta i przejrzysta strona, z poziomu, której będziemy mogli dokonać nastepujących operacji:
a) pobrać kopię danych z aplikacji i usług Apple;
b) poprawić nasze dane;
c) dezaktywować nasze konto Apple ID (tymczasowo);
d) usunąć nasze konto Apple ID (bezpowrotnie).
Apple fot. DM
Proces pobrania naszych danych na dysk komputera jest prosty. Najpierw musimy zdecydować czy chcemy pobrać wszystkie informacje, czy tylko te powiązane z konkretnymi usługami i aplikacjami. Następnie Apple zapyta nas, czy chcemy pobrać dane w jednym dużym pliku (np. 25 GB), czy też w kilku małych paczkach (po 1 GB).
Ja zdecydowałem się na pobranie wszystkich danych, które obejmują:
Czytaj też: W ten sposób sprawdzisz, co na twój temat wie Facebook
Poczekasz nawet tydzień
W tym momencie spotkała mnie przykra niespodzianka. Apple daje sobie nawet siedem dni na przygotowanie moich danych. To zaskakujące. Kilka tygodni temu sprawdzałem, co wie na mój temat Facebook i w tym wypadku od złożenia wniosku o dane do ich otrzymania minęło kilkadziesiąt minut. Dlaczego w przypadku Apple trwa to tak długo?
Aby zapewnić bezpieczeństwo Twoich danych, wykorzystujemy ten czas do potwierdzenia, że prośba została złożona przez Ciebie. Powiadomimy Cię, gdy dane będą gotowe.
- informuje Apple. Firma nie wyjaśnia jednak, na czym polega "proces potwierdzenia". Zresztą, to zaskakujące, że w tym wypadku firmie nie wystarcza fakt, że zalogowałem się na konto swoim Apple ID i hasłem, a dodatkowo skorzystałem z dwustopniowej weryfikacji i potwierdziłem swoją tożsamość na innym urządzeniu Apple.
Wszystkim, którzy chcą sprawdzić, co na ich temat wiedzą w Cupertino, pozostaje więc uzbroić się w odrobinę cierpliwości. Warto dodać, że Apple nie jest jedyną firmą, która udostępnia użytkownikom narzędzie do pobrania swoich danych. Już wcześniej podobne serwisy uruchomiły między innymi Facebook, Google, a także Microsoft.