Nokia prezentuje 3 nowe smartfony. Solidna specyfikacja w dobrej cenie

Nokia zaprezentowała właśnie w Moskwie trzy nowe smartfony. To urządzenia ze średniej i niższej półki cenowej, które łączą niezłe parametry z niską ceną. Ale jest coś jeszcze.

Podstawowa Nokia 2.1

Zacznijmy od najsłabszego urządzenia - Nokii 2.1. To model z 5,5-calowym ekranem HD w proporcjach 16:9. Rozdzielczość nie jest imponująca, jednak do podstawowych zastosowań powinna sprawdzić się idealnie.

Nie zakasuje również specyfikacja techniczna. Pod maską nowej Nokii znajdziemy sprawdzony procesor Snapdragon 425 z tylko 1 GB pamięci operacyjnej RAM. Miejsca na dane jest 8 GB z możliwością rozszerzenia za pomocą kart MicroSD (do 128 GB).

Szkoda, że producent nie pokusił się o zastosowanie 2 GB RAM, jednak smartfon pracuje pod kontrolą Androida Go, a więc lżejszej odmiany Androida dla słabszych urządzeń. Dzięki świetnej optymalizacji praca powinna być wystarczająco płynna i szybka.

Nokia 2.1Nokia 2.1 fot. Nokia

Jest także podstawowy aparat 8 Mpix z AF i przednia kamerka 5 Mpix. W specyfikacji zaskakuje za to bardzo duża bateria. Ogniwo ma pojemność 4000 mAh, co przy słabych podzespołach i świetnej optymalizacji powinno pozwolić osiągnąć świetny czas pracy na jednym ładowaniu.

Nokia 2.1 będzie dostępna w sprzedaży od lipca w cenie 115 euro (ok. 500 zł).

Nieco lepsza Nokia 3.1

Model 3.1 jest już pozycjonowany nieco wyżej, choć jest to urządzenie z niższej - średniej półki. Specyfikacja jest całkiem niezła. 

Nokia 2.1, 3.1 i 5.1 - trzy nowe smartfony NokiiNokia 2.1, 3.1 i 5.1 - trzy nowe smartfony Nokii fot. screen z filmu Nokia

Smartfon napędza ośmiordzeniowy procesor MediaTek (MT6750N) o taktowaniu 1,5 GHz. Jest także 2 lub 3 GB pamięci RAM i 16 lub 32 GB miejsca na dane z wejściem na karty MicroSD. Warto pochwalić tu też obecność modułu NFC.

Ekran to z kolei 5,2-calowy LCD o rozdzielczości HD. Nokia zaznacza, że mamy tu do czynienia z wyświetlaczem o proporcjach 18:9 chronionym przez Corning Gorilla Glass. Jest też pojedynczy aparat 13 Mpix (f/2.0), przednia kamerka 8 Mpix i bateria o pojemności 2990 mAh.

Specyfikacja nie zachwyca, ale pozwala na bezproblemową pracę Androida w wersji 8.0 Oreo. Smarfon jest objęty programem Android One, dzięki czemu ma zapewnione regularne aktualizacje systemu od Google.

Nokia 3.1Nokia 3.1 fot. Nokia

Model pojawi się w sklepach w czerwcu w cenie 139 euro (ok. 600 zł) lub 169 euro (ok. 730 zł) w zależności od wersji.

Mocniejsza Nokia 5.1

Najbardziej interesującym z trójki pokazanych w Moskwie urządzeń to Nokia 5.1. To model z ekranem IPS o przekątnej 5,5 cala i rozdzielczości Full HD. Jest to oczywiście panel o proporcjach 18:9 z nieco zmniejszonymi ramkami i zaokrąglonymi krawędziami wyświetlacza.

Nokia 2.1, 3.1 i 5.1 - trzy nowe smartfony NokiiNokia 2.1, 3.1 i 5.1 - trzy nowe smartfony Nokii fot. screen z filmu Nokia

Na pokładzie jest ośmiordzeniowy procesoror taktowaniu 2,0 GHz. HMD Global znów postawiło tu na model chińskiej firmy MediaTek (model Helio P18) i 2 lub 3 GB pamięci RAM. Nie zmieniła się także przestrzeń na dane - 16 lub 32 GB z możliwością rozszerzenia kartami MicroSD.

Smartfon będzie pracować pod kontrolą Androida 8.0 Oreo. Podobnie jak Nokia 3.1 należy do programu Android One, co na pewno jest sporym plusem. Godne pochwały jest także umieszczenie czytnika linii papilarnych (w przeciwieństwie do pozostałych modeli) i modułu NFC.

Jest też aparat 16 Mpix, niestety pojedynczy oraz przednia kamerka 8 Mpix. Bateria ma pojemność 3000 mAh, a więc nie jest zbyt duża. Nie obsługuje też szybkiego ładowania. Zabrakło tu niestety również USB typu C - jest starsze Micro USB.

Nokia 5.1Nokia 5.1 fot. Nokia

Nokia 5.1 trafi do sklepów w lipcu w cenach 189 euro (ok. 815 zł) lub 219 euro (945 zł) w zależności od wersji.

Ceny każdego z modeli są dość niskie, ale warto pamiętać, że w Polsce nowe smartfony Nokii mogą kosztować nieco więcej. Wtedy nie będą już tak atrakcyjne.

Czytaj też: Nokia znów pozamiatała rynek. Po zaledwie roku smartfony tej marki sprzedają się lepiej, niż te od Google, HTC i Sony

---

Maciej Panek: Byłem na dnie, gdy otworzyłem firmę posiadającą obecnie 3 tys. samochodów [NEXT TIME]

Więcej o: