Według informacji amerykańskiego wywiadu, do których dotarła stacja CNBC, chińskie wojsko będzie wkrótce dysponować nowym rodzajem broni. Chodzi o działo elektromagnetyczne, tzw. railgun.
Niezwykle szybkie pociski
Pocisk wystrzelony przez działo kinetyczne - i taką nazwę nosi broń - jest w stanie pokonać nawet 200 km, a prędkość wystrzeliwanych pocisków może wynosić do 2,5 km/s (9000 km/h). To oznacza, że pokonanie dystansu 200 km zajęłoby ok. 1,5 minuty.
Według CNBC chiński railgun jest bardziej zaawansowany technologicznie od amerykańskiego. Po pierwsze, udało się go przetestować z pokładu, w warunkach morskich. Po drugie, koszt wystrzelenia pojedynczego pocisku jest wielokrotnie niższy, niż w przypadku USA. Chińczycy za jeden "wystrzał" zapłacą 25-50 tys. dol., Amerykanie nawet 1,4 mln. Broń nad którą pracuje USA ma mieć też mniejszy zasięg (do 150 km) i mniejszą prędkość pocisku (6000 km/h)
Chiny miały rozpocząć prace nad nową bronią już w roku 2011, pierwsze testy rozpoczęto w roku 2014, w kolejnych latach zwiększono celność i potencjalną śmiertelność broni.
Informacje publikowane przez CNBC nie byłyby pierwszymi, które potwierdzają przewagę Chin w dziedzinie rozwoju nowej broni. W lutym tego roku admirał Harry Harris w rozmowie z kongresmenami stwierdził, że chińska broń hipersoniczna jest w bardziej zaawansowanym stadium rozwoju od amerykańskiej.
Czytaj też: Donald Trump chce nowego rodzaju sił zbrojnych. Kosmiczna armia ma być niepokonana.
Sprzeczne informacje
Wciąż nie wiadomo, na rozwój jakiej technologii postawią Stany Zjednoczone. Pod koniec zeszłego roku pojawiły się informacje o tym, że projekt dział magnetycznych zostanie zamknięty. Railguny montowane na okrętach miały bowiem okazać się zbyt powolne - miały wystrzeliwać 10 pocisków na minutę, a potrafią pięć. Sama instalacja poza lądem miałaby być też znacznie utrudniona z uwagi na gigantyczne zapotrzebowanie na energię elektryczną.
Instalacja działa na istniejących okrętach wymagałaby też gigantycznych inwestycji w celu zapewnienia odpowiedniej energii. USA miało więc postawić na inną broń - rozwijany od niemal dekady Hypervelocity Projectile (HVP). To pocisk artyleryjski nowej generacji, który mógłby być wystrzeliwany zarówno z klasycznych dział, jak i broni przyszłości takiej jak railgun. Pocisk miałby mieć możliwość zmiany kursu w trakcie lotu, dzięki wykorzystaniu w nim modułu GPS.
Railgun, to działo elektromagnetyczne, które wystrzeliwuje pociski korzystając z potężnego pola magnetycznego. Wystrzelenie pocisku nie wymaga prochu ani innego rodzaju paliwa.
***