Za adapter słuchawkowy do iPhone'a za 7 tys. zł musisz zapłacić ekstra

Ceny nowych iPhone'ów są rekordowe, ale po zakupie możecie być rozczarowani. W pudełku z nowymi iPhone'ami nie znajdziecie kilku przydatnych akcesoriów, m.in. adaptera do podłączenia słuchawek.

Apple, podczas wrześniowej konferencji zafundowało fanom nowych technologii sporą dawkę emocji. Poza nową serią Apple Watch pokazano aż trzy nowe modele iPhone'ów. Więcej o nich możecie przeczytać w TYM miejscu.

Apple nie powiedziało jednak wszystkiego, a otwierając pudełko z nowym iPhonem możecie być nieco rozczarowani. W środku nie znajdziecie m.in. adaptera z Lightning na mini jack i to pomimo tak absurdalnych cen nowych urządzeń amerykańskiego producenta.

Producent iPhone'a w 2016 roku zdecydował się na usunięcie ze swoich nowych telefonów gniazda słuchawkowego jack. Od premiery iPhone'a 7 w pudełku mogliśmy znaleźć zatem odpowiednią przejściówkę, która umożliwiała skorzystanie z przewodowych słuchawek. W tym roku, Apple postanowiło zerwać z tradycją.

Osoby, które adaptera nie mają, będą zmuszone dokupić go osobno. Na stronie Apple znajdziemy go za 39 zł. W telefonach z Androidem, nawet ze średniej półki, takie akcesorium jest dziś obowiązkowym wyposażeniem.

Adapter na gniazdo słuchawkoweAdapter na gniazdo słuchawkowe fot. screen ze strony Apple

Warto pamiętać też, że do zestawu z nowym iPhonem dołączona jest wolniejsza ładowarka o mocy 5W. Jeśli chcecie naładować telefon nieco szybciej trzeba przynajmniej dokupić ładowarkę 12W za 89 zł lub mocniejszą 18W, która kosztuje 249 zł.

Podobnie jest z kablem (z Lightning na USB typu C), którym telefon Apple można połączyć z nowymi MacBookami. W pudełku znajdziecie tylko przewód na tradycyjne USB. Podłączenie iPhone'a z MacBookiem przewodowo będzie kosztowało dodatkowo 99 lub 169 zł w zależności od długości kabla.

Apple kabel Lightning na USB typu CApple kabel Lightning na USB typu C fot. screen ze strony Apple

Ceną akcesoriów Apple są dość wysokie, choć przy kwotach, które trzeba wydać na nowe iPhone'y nie zrobią większej różnicy. Niesmak jednak pozostaje. Wydając ponad 7 tys. zł na telefon dobrze byłoby mieć już komplet akcesoriów w pudełku. Cóż, najwyraźniej Apple nie przepuści żadnej okazji do zarobku...

---

Tydzień na Gazeta.pl. Tych materiałów nie możesz przegapić! SPRAWDŹ

Więcej o: