Zaprezentowany na wtorkowej konferencji Apple Mac Mini to bardzo wydajny komputer zamknięty w kompaktowej obudowie. Jego ceny zaczynają się od 3999 zł w najsłabszej konfiguracji, a kończą na 20 379 złotych w najmocniejszej. Jest więc, tradycyjnie dla Apple, piekielnie drogo.
Składając komputer na własną rękę powinniśmy sporo zaoszczędzić. Warto jednak pamiętać, że sprzęt zajmie znacznie więcej miejsca i - co najważniejsze - nie będzie pracował pod kontrolą macOS.
Mac Mini w najmocniejszej konfiguracji fot. screen / Apple
Pokusiliśmy się jednak o sprawdzenie, ile kosztuje złożenie komputera o porównywalnej wydajności, ale z systemem Windows 10.
Najmocniejszy Mac Mini to wersja niestandardowa z sześciordzeniowym procesorem Intel Core i7 3,2 GHz 8. generacji (Turbo Boost do 4,6 GHz) i aż 64 GB pamięci operacyjnej RAM DDR4 o taktowaniu 2666 MHz.
Ten piekielnie wydajny procesor od Intela znajdziemy w polskich sklepach z elektroniką za 1800 zł. Intel Core i7-8700 ma wbudowaną kartę graficzną Intel UHD Graphics 630, z której korzysta również Mac Mini, dlatego nie musimy doliczać kosztu zewnętrznej.
W zestawie z procesorem znajduje się chłodzenie, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby dokupić cichszy i bardziej wydajny cooler. Ceny wydajnego chłodzenia powietrzem przystosowanego do naszego procesora zaczynają się od ok. 150 zł.
Jeśli chodzi o pamięć operacyjną, ceny czterech kości po 16 GB oscylują wokół 2,5 tys. zł. Np. zakup HyperX Predator 64GB o opóźnieniu CL13 to koszt bagatela 2700 zł.
Mac Mini występuje w wersjach z dyskami SSD o pojemności od 128 GB do 2 TB. Nas interesuje oczywiście najdroższa, kosztująca ponad 20 tys. zł konfiguracja, dlatego decydujemy się na 2 TB. Jest to dysk M.2 podłączany do płyty głównej przez złącze PCIe.
Znaleziony przez nas dysk Samsung 2TB 970 EVO o prędkości odczytu 3500 MB/s i zapisu 2500 MB/s to koszt 2200 zł.
Żaden komputer nie mógłby oczywiście funkcjonować bez płyty głównej. Przykładowa płyta kompatybilna z procesorem Intel Core i7-8700 i 64 GB pamięci RAM, np. Gigabyte Z370 AORUS Gaming K3 kosztuje 515 zł.
Dla ułatwienia, dodając np. pastę termoprzewodzącą możemy zaokrąglić cenę do 550 zł
Wybór obudów jest oczywiście ogromny, i tutaj czynnikiem decydującym są preferencje każdego użytkownika. Ceny rozsądnie wycenionych, ale porządnych obudów zaczynają się od ok. 250 zł. Koszt dodatkowych akcesoriów (np. wentylatorów) oceńmy na 100 zł.
Mowa tu jednak o obudowie mieszczącej płytę główną w formacie ATX. Cały komputer będzie zajmował zatem znacznie więcej miejsce niż Mac Mini. Do tego należy dodać jeszcze koszt zasilacza. Na sprawdzony model z certyfikatem 80 Plus Gold trzeba przeznaczyć ok. 400 zł.
W przeciwieństwie do Maca Mini, stworzony przez nas komputer nie będzie pracował pod kontrolą systemu macOS. W zamian zdecydowaliśmy się na Windowsa 10 Home, który w chwili obecnej kosztuje 550 zł.
Okazuje się, że stworzenie komputera o wydajności porównywalnej do tej, którą dysponuje nowy Mac Mini nie stanowi większego problemu. O ile posiadacie umiejętności, aby komputer złożyć na własną rękę taki sprzęt będzie ponad dwukrotnie tańszy.
W naszym przypadku koszt zakupu wszystkich podzespołów wyniósł 8150 zł. Dorzucając system Windows 10 Home, komputer złożony w domu kosztowałby nas 8700 zł. Warto jednak pamiętać, że wybierając droższe podzespoły ostateczna cena może różnić się o kilkaset zł i... że wciąż nie będzie to sprzęt od Apple.