Po miesiącach plotek i domysłów Samsung oficjalnie pokazał nowe modele z serii Galaxy S10. Na konferencji w Londynie, w której mieliśmy okazję uczestniczyć, zaprezentowano flagowce Galaxy S10 i S10 Plus oraz tańszy model Galaxy S10e.
Smartfony pojawią się w polskich sklepach 8 marca w kilku konfiguracjach różniących się od siebie przede wszystkim ilością RAM i pamięcią na dane oraz oczywiście ceną. Przedsprzedaż urządzeń rusza już w środę wieczorem.
Zacznijmy od tego, że Samsung zmienił taktykę i w tym roku zamiast dwóch pokazał aż trzy modele Galaxy S10. Dziesiąta generacja serii składa się z dwóch flagowych modeli - mniejszego Galaxy S10 z ekranem o przekątnej 6,1 cala i większego Galaxy S10 Plus (6,4 cala) oraz nieco słabszej wersji Galaxy S10e (5,8 cala).
Samsung zaprezentował smartfony Galaxy S10, S10 Plus i S10e fot. Bartłomiej Pawlak, Londyn / Next.Gazeta.pl
Dwa pierwsze modele to flagowce z krwi i kości. Imponują specyfikacją, wydajnością i nowoczesnymi rozwiązaniami, ale są przy tym bardzo drogie.
Galaxy S10e ma być z kolei smartfonem, który od mocniejszych "braci" będzie nieco odstawał brakiem topowych rozwiązań, ale będzie przy tym zauważalnie tańszy.
To, co raczej każdy wielbiciel serii Galaxy S zauważy w pierwszej chwili, to odświeżony design. Smartfony wyglądają bardziej nowocześnie od zeszłorocznych modeli – mają przede wszystkim znacznie smuklejsze ramki.
Samsung zaprezentował smartfony Galaxy S10, S10 Plus i S10e fot. Bartłomiej Pawlak, Londyn / Next.Gazeta.pl
Na szczęście Koreańczycy - w przeciwieństwie do wielu konkurentów - nie zdecydowali się na zastosowanie wcięcia w ekranie. Zamiast tego pojawił się niewielki otwór blisko lewej krawędzi wyświetlacza, w którym ukryto przednią kamerkę. Można dyskutować nad wyższością tego rozwiązania nad "notchem", ale moim zdaniem to dobry kierunek.
Warto dodać, że pomimo większych ekranów w S10 i S10 Plus, wymiary obudowy są niemal identyczne jak w modelach S9. Smartfony nadal leżą świetnie w dłoni. Dostajemy więc większą przestrzeń roboczą, ale nie tracimy na komforcie.
Szczególnie pozytywne wrażenie robi najmniejszy ze smartfonów - Galaxy S10e. Co prawda dysponuje relatywnie niewielką przestrzenią roboczą (5,8 cala), jednak zaskakuje komfortem używania. Jest bardzo lekki i dostosowany do obsługi jedną ręką. Będzie to z pewnością bardzo mocna propozycja dla fanów mniejszych urządzeń.
Samsung Galaxy S10e fot. Bartłomiej Pawlak, Londyn / Next.Gazeta.pl
Kolejna dość istotna zmiana względem zeszłorocznych modeli to brak czytnika linii papilarnych na pleckach urządzenia. Samsung (nareszcie) umieścił go pod powierzchnią ekranu AMOLED. Jest to skaner ultradźwiękowy wyróżniający się świetną dokładnością i szybkością rozpoznawania.
Ta zmiana dotyczy jednak tylko dwóch droższych modeli. W galaxy S10e zastosowano tradycyjny skaner ukryty w przycisku bocznym. Takie rozwiązanie będzie mniej wygodne, ale dzięki temu udało się zachować jednolity design we wszystkich wersjach smartfona.
Przyszli użytkownicy Galaxy S10 nie będą mogli narzekać na brak mocy obliczeniowej. W każdym z trzech modeli Koreańczycy zastosowali najnowszy układ Exynos, który jest o 33 proc. wydajniejszy od procesora zastosowanego w Galaxy S9.
Na wyniki benchmarków będziemy musieli jeszcze poczekać, ale wszystko wskazuje na to, że "Dziesiątka" będzie jednym z najszybszych smartfonów 2019 roku.
Zawłaszcza, że Samsung wyposażył S10 i S10 Plus w aż 8 GB pamięci RAM i od 128 do 512 GB przestrzeni na dane. Co więcej, S10 Plus będzie dostępny w konfiguracji specjalnej z rekordowymi 12 GB RAM-u oraz okrągłym terabajtem miejsca na pliki. Każdy ze smartfonów obsługuje też kardy MicroSD o maksymalnej pojemności 512 GB.
Samsung Galaxy S10 i S10 Plus fot. Daniel Maikowski
Tańszy Galaxy S10e nie został już tak hojnie obdarowany pamięcią. W sklepach pojawi się tylko jedna wersja tego modelu z 6 GB pamięci RAM i 128 GB przestrzeni na dane. Mimo wszystko to wciąż bardzo dużo. S10e problemów z wydajnością mieć nie będzie.
Zwłaszcza, że - jak obiecuje Samsung - zadbano nie tylko o mocne podzespoły, ale również o dopracowane oprogramowanie. Nad pracą smartfona ma czuwać sztuczna inteligencja, która ucząc się naszych nawyków optymalizuje czas otwarcia aplikacji i zużycie energii.
Kolejną rzeczą wyróżniającą Galaxy S10e na tle droższych modeli jest rozdzielczość ekranu Super AMOLED. S10e otrzymała płaski panel Full HD+, podczas gdy S10 i S10 Plus dysponują znacznie bardziej szczegółowymi panelami Wide Quad HD+ z zagiętymi krawędziami.
Warto dodać też, że w tegorocznych flagowcach pojawiła się technologia dwustronnego ładowania indukcyjnego, którą mieliśmy już okazję zobaczyć m.in. w Huawei Mate 20 Pro. Galaxy S10 może więc "przekazać" część energii ze swojego ogniwa do innego smartfona lub akcesorium.
Wbrew pierwszym przeciekom zarówno Samsung Galaxy S10, jak i S10 Plus otrzymały potrójny aparat główny. Do dyspozycji użytkownika producent oddaje tu dwa sensory o rozdzielczości 12 Mpix - z teleobiektywem (kąt widzenia 45 stopni) oraz standardowym obiektywem o polu widzenia 77 stopni i podwójnym otworem przysłony.
Samsung Galaxy S10 i S10 Plus fot. Daniel Maikowski
Dodatkowo znalazło się również miejsce dla aparatu 16 Mpix z obiektywem szerokokątnym (123 stopnie). Ten jednak - w przeciwieństwie do dwóch pierwszych - nie będzie wspierany przez optyczną stabilizację obrazu. Z przodu znalazł się za to pojedynczy (10 Mpix w Galaxy S10) lub podwójny (8 + 10 Mpix w Galaxy S10 Plus) aparat do selfie.
Bardziej budżetowy Galaxy S10e dostał za to podobną, pojedynczą przednią kamerkę i "tylko" podwójny aparat główny. Do dyspozycji użytkowników będą więc sensory z obiektywem standardowym i szerokokątnym, a zabraknie teleobiektywu.
Wszystkie trzy smartfony pojawią się w polskich sklepach 8 marca. Wtedy też rozpocznie się wysyłka telefonów zamówionych w trwającej do 7 marca przedsprzedaży.
Samsung Galaxy S10 będzie kosztował na polskim rynku od 3999 zł do astronomicznych 6999 zł za najlepszą wersję Galaxy S10 Plus. Więcej na temat cen poszczególnych wersji flagowego Samsunga przeczytacie w TYM tekście.
Samsung Galaxy S10 5G fot. Bartłomiej Pawlak, Londyn / Next.Gazeta.pl
Nieco później - na początku lata - w Europie pojawi się również edycja specjalna telefonu - Samsung Galaxy S10 5G. Będzie wyróżniała się przede wszystkim dużym ekranem o przekątnej 6,7 cala, obecnością aż 4 aparatów głównych (i dwóch przednich z dodatkowym sensorem 3D) oraz oczywiście obsługą standardu 5G. Na więcej informacji na temat tego telefonu trzeba będzie jednak jeszcze trochę poczekać.