IFA 2019: Asus rzuca wyzwanie Apple? Laptopy z serii ProArt to windowsowa alternatywa dla MacBooków

Daniel Maikowski, Berlin
Asus ProArt StudioBook One i Studio Book Pro X to laptopy dla naprawdę wymagających użytkowników. Oferują znakomite wyświetlacze, mocne procesory Intel 9-generacji oraz grafikę GeForce RTX. Szkoda tylko, że producent nie postawił na nieco ciekawszy design.
Zobacz wideo

ProArt, to nowa seria laptopów Asusa dla "kreatywnych profesjonalistów", którzy - z określonych względów - wolą pracować w środowisku Windowsa, a nie MacBookach bądź innych urządzenia z systemem Appple. Na targach IFA Asus zaprezentował modele Asus ProArt StudioBook One oraz Studio Book Pro X.

ProArt StudioBook OneProArt StudioBook One fot. DM

Asus ProArt StudioBook One

StudioBook On imponuję specyfikacją. Laptop został wyposażony w chroniony przez szkło Gorilla Glass 5 15,6-calowy ekran 4K z odświeżaniem 120 Hz. Znajdziemy tu procesor Intel i9-9980HK z kartą graficzną Nvidia Quadro RTX 6000. Całość dopełnia 32 GB RAM oraz dysk NVMe SSD o pojemności 1 TB.

W przypadku takiej "bestii" największym problemem jest chłodzenie. Asus twierdzi, że poradził sobie z tym wyzwaniem, stosując nowy układ chłodzenia, z wykonanym z tytanu układem termicznym, dzięki któremu laptop nie będzie się nagrzewać. Co ciekawe (i nietypowe), chłodzenie zostało umieszczone za ekranem.

ProArt StudioBook XProArt StudioBook X fot. DM

Asus ProArt StudioBook X

Drugi z nowych modeli Asusa to 17-calowy ProArt Studio Book X. O ile StudioBook One oferuje całkiem mocną specyfikację, o tyle model "X" to już sprzęt dla najbardziej wymagających. Urządzenie dysponuje wyświetlaczem w rozdzielczości WUXGA (1920 x 1080) i proporcjach 16:10. Asus chwali się, że stosunek ekranu do obudowy wynosi tu aż 92 procent, co w przypadku laptopów jest imponującym wynikiem.

StudioBook X występuje w kilku potężnych konfiguracjach - z procesorem Xeon E-2276M lub Intel Core i7 9750H. Znajdziemy tu również grafikę Nvidia Quadro RTX 6000. To jeden z najpotężniejszych układów, jakie możemy znaleźć w laptopach, a jego moc sięga 14,9 teraflopów. Do tego dochodzi dysk SSD o pojemności do 6 TB oraz nawet do 128 GB pamięci RAM.

W przypadku StudioBook X uwagę przykuwa również nietypowy touchpad z wbudowanym ekranem, na którym wyświetlane są m.in. najbardziej przydatne skróty do aplikacji. To odpowiedź Asusa na słynny TouchBar w MacBookach.

Największym problemem obydwu urządzeń wydaje się zupełnie nijaki design. W przypadku laptopów dla "kreatywnych profesjonalistów" nie jest to może najważniejszy wyznacznik, ale nie powinno się o nim zapominać. Asus mógł też postawić na oryginalną kolorystykę. Zamiast niej mamy bezpieczną szarość.

Póki co, nie znamy cen urządzeń. Biorąc pod uwagę potężną specyfikację, można bezpiecznie założyć, że w przypadku modelu StudioBook X cena najmocniejszych konfiguracji sięgnie nawet 40-50 tys. złotych.

Więcej o: