Wrześniowy Apple Special Event to konferencja, na którą fani Apple czekają cały rok. Tym razem - poza kolejną linią telefonów iPhone - pojawiła się również następna generacja tabletu iPad oraz zegarka Apple Watch.
Największą nowością - oczywiście poza iPhone'ami - jest nowy zegarek Apple Watch. Apple zapewnia, że tym razem Apple Watch jeszcze lepiej dopasuje się do naszego codziennego użytkowania i będzie lepiej spełniać swoją podstawową funkcję - pokazywać czas.
Wszystko przez to, że nowy Apple Watch jest wyposażony w prawdziwy Always on Display. Dzięki temu ekran OLED nowego zegarka ma ciągle wyświetlać aktualną godzinę. Apple zastosowało tu zupełnie nowy wyświetlacz LTPO, który w momencie, gdy na niego nie patrzymy przyciemnia wyświetlacz i spowalnia odświeżanie z 60 do zaledwie 1 Hz.
Apple prezentuje nowego Apple Watcha fot. screen z konferencji Apple / Apple.com
Wówczas Apple Watch zużywa bardzo mało energii, a użytkownik może dyskretnie sprawdzić godzinę czy liczbę wykonanych kroków. Oczywiście w przypadku, gdy podniesiemy nadgarstek i spojrzymy na ekran zostanie on rozjaśniony. Pomimo obecności funkcji Always on Display, Apple Watch wciąż ma wytrzymywać cały dzień, a dokładniej 18 godzin na jednym ładowaniu.
Co więcej, Apple wyposażyło 5. serię Apple Watch w moduł GPS i aplikację kompas. Znajdzie się też funkcja mierząca hałas otoczenia oraz możliwość prostego połączenia się z numerem alarmowym w kilkudziesięciu krajach świata. Oczywiście bez konieczności używania iPhone'a.
Apple Watch 5. generacji trafi do sprzedaży już 20 września. Pojawi się w wersjach z paskami o różnorodnej kolorystyce w cenie (w USA) 399 dolarów (ok. 1565 zł). Co ciekawe, dostępny będzie również Apple Watch w wersji tytanowej.
Apple prezentuje nowego Apple Watcha fot. screen z konferencji Apple / Apple.com
W przypadku nowej generacji tabletu iPad nie mamy już tylu nowości. Apple odświeżył jedynie najtańszą wersję tego urządzenia. Teraz ma zapewniać jeszcze więcej możliwości w niewysokiej cenie.
Nowy iPad został wyposażony w jeszcze jaśniejszy (2,5 raza jaśniejszy niż poprzednik) i bardziej szczegółowy ekran o przekątnej 10,2 cala. I to właśnie wyświetlacz jest najważniejszą nowością w przypadku tego urządzenia. Wcześniejszych iPad był bowiem nieco mniejszy - miał 9,7 cala.
Apple prezentuje nowego iPada fot. screen z konferencji Apple / Apple.com
Dzięki temu mamy mieć możliwość zmieszczenia znacznie większej ilości treści, co ma mieć oczywiście pozytywny wpływ na wielozadaniowość. Apple w iPadOS pozwoli na zminimalizowanie klawiatury ekranowej i przeciągnięcie do boku ekranu, aby można było skorzystać z niej jedną ręką.
Apple sprawił też, że nowy iPad będzie kompatybilny z zewnętrzną klawiaturą. Oczywiście - tak, jak w przypadku poprzednika - iPad wciąż będzie pracować pod kontrolą procesora A10 Fusion i będzie obsługiwał rysik Apple Pencil. Cena urządzenia wynosi (w USA) 329 dolarów (1290 zł). Edycja edukacyjna będzie dostępna za to w cenie (w USA) 229 dolarów (900 zł). Sprzedaż startuje 30 września.
Czytaj też: Oto iPhone 11, iPhone 11 Pro oraz iPhone 11 Pro Max - nowe smartfony od Apple. Na konferencji wiało nudą